– Proces szkolenia przyszłych kierowców nie jest odpowiedni, biorąc pod uwagę współczesne realia. Bez wątpienia należałoby go zmienić, aby na polskich ulicach było bezpieczniej – uważa Radek Jaskulski, trener doskonalenia techniki jazdy w Škoda Auto Szkoła, pilot i kierowca aut rajdowych i wyścigowych.
To kolejna podobna opinia eksperta w tej sprawie. Przypomnijmy, że w ramach społecznej akcji Radia Kielce „Bezpieczne drogi (w) przyszłości” do piątku (6 grudnia) rozmawiamy o polskim systemie szkolenia i egzaminowania kierowców. Według ekspertów, oprócz zaostrzania kar i podwyższania mandatów za wykroczenia drogowe, konieczna jest zmiana procesu szkolenia.
– W Polsce mamy coraz więcej dróg ekspresowych i autostrad oraz obwodnic miast, na których rozwijamy prędkości znacznie większe niż w miastach. Tymczasem egzamin na prawo jazdy odbywa się w zasadzie w 100 procentach w ruchu miejskim. Nie sprawdza się więc czy osoba ubiegająca się o prawo jazdy potrafi bezpiecznie jechać z prędkością chociażby 90 km/godz., co dla mnie jest przerażające – dodaje trener doskonalenia techniki jazdy w Škoda Auto Szkoła.
Radek Jaskulski wskazuje, że wielu kierowców przekraczając prędkość, nie ma świadomości, że stanowi realne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale także dla innych uczestników ruchu drogowego.
– Dziwią się dlaczego są karani, bo zamiast 50 km/godz., jechali 70 km/godz. A tymczasem to jest ogromna różnica. Ma bardzo duży wpływ na drogę hamowania i czas reakcji kierowcy. Niestety, osoby zdające egzamin na prawo jazdy bardzo często są tego nieświadome – ocenia Radek Jaskulski.
O konieczności zmian w polskim systemie szkolenia i egzaminowania kierowców mówimy przez cały tydzień w ramach społecznej akcji Radia Kielce „Bezpieczne drogi (w) przyszłości”. Do piątku (6 grudnia) zapraszamy do słuchania rozmów po godz. 16, a także do odwiedzania portalu radiokielce.pl, gdzie publikujemy rozmowy z ekspertami z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego.