429 rodzin zakwalifikowanych do tegorocznej edycji Szlachetnej Paczki w województwie świętokrzyskim znalazło już darczyńców. Na pomoc w całym kraju nadal czeka jeszcze kilkanaście rodzin.
Dyrektor Szlachetnej Paczki Agnieszka Grzechnik zachęca do pomocy i zaglądania na stronę akcji, bo w każdej chwili mogą jeszcze pojawić się rodziny oczekujące na pomoc. Zdarza się bowiem, że niektórzy darczyńcy w ostatniej chwili rezygnują z przygotowania paczki.
– Przez 24 lata działalności Szlachetnej Paczki pomoc finalnie trafiała do wszystkich rodzin. Wszystko jest w państwa rękach, by wejść na stronę, wybrać rodzinę i przygotować pomoc. Chociaż wydaje się, że czasu jest mało, bo zostało kilka dni, to naprawdę nawet na ostatnią chwilę można zrobić taką paczkę last minute. Wchodząc na stronę, można też zrobić darowiznę, która pomoże nam docierać do kolejnych rodzin w kolejnym roku – zachęca.
Przyjmowanie paczek od darczyńców i rozwożenie ich do potrzebujących zaplanowano na 14 i 15 grudnia. Będzie to tzw. „Weekend cudów”.
– Nazywa się tak, bo jest przepełniony całą feerią emocji. Szczególnie poruszające jest, gdy przyjeżdżamy z paczką do rodzin, gdzie są dzieci. One potrafią się cieszyć z prostych darów: materiałów papierniczych, bibuły, kolorowego papieru, czy otrzymanych po raz pierwszy nowych korków marki adidas, które wreszcie nie są inne, niż te, które mają wszyscy koledzy. Ta paczka jest często o pewnej godności, którą te rzeczy za sobą niosą. Dzięki temu szczególnie dzieci chociaż na chwilę nie są inne od swoich rówieśników, nie są wykluczone. Wymiar materialny jest ważny, jest finansową ulgą dla rodziny, ale często kluczowy jest wymiar przywrócenia godności, czy spełniania marzeń – podkreśla.
Pomoc w ramach Szlachetnej Paczki jest bardzo indywidualna, dostosowana do konkretnych potrzeb danej rodziny. Jedną paczkę często przygotowuje kilkadziesiąt osób, a wśród darów pojawiają się także wyjątkowe upominki, np. kursy zawodowe, kursy na prawo jazdy, albo rower.
– W tym roku szczególnie pomagamy rodzino powodziowym, które straciły znaczną część swojego majątku. Wśród naszych podopiecznych są też osoby starsze, samotne, do których przyjeżdżamy każdego roku, bo sytuacja tych osób się nie zmienia, a ta paczka jest dla nich oddechem. Przyniesie im spokój i nadzieję, że jest ktoś, komu zależy – dodaje Agnieszka Grzechnik.
Tegoroczny raport Szlachetnej Paczki wskazuje, że niemal 2,5 mln osób żyje dziś w skrajnym ubóstwie. Ponad 0,5 mln osób to dzieci, a ok 400 tys. osób to osoby starsze, które mają ok 29 zł na przeżycie dnia.