„Patrz dalej niż widzisz” – to tytuł płyty z piosenkami Jerzego Wasowskiego, nad którą pracują kieleccy muzycy Aleksandra i Wojciech Lipińscy. Album w całości jest poświęcony kompozycjom dla dzieci. Zapowiada go utwór „Noworoczna piosenka”, do której powstał teledysk.
Jest to jeden z 12 utworów, które znalazły się na krążku. Jak mówi Aleksandra Lipińska, jej zdaniem to jedna z piękniejszych, jak nie najpiękniejsza piosenka, opowiadająca o nadejściu Nowego Roku.
– Polecamy wszystkim, by odsłuchali, zobaczyli i być może wciągnęli się w historię, którą staraliśmy się pokazać w teledysku. Włożyliśmy w niego dużo serca i zaangażowania, w pewien sposób jest osobisty – zaznacza.
Wojtek Lipiński dodaje, że zależało im, by piosenka była aktualna nie tylko na przełomie starego i nowego roku. Takie też jest przesłanie klipu.
– Kiedy się kończy stary rok mamy nadzieję, że ten nowy świetnie sobie poradzi z tymi problemami, które mieliśmy w starym, że rozwiąże pewne, niedokończone sprawy. W rzeczywistości rzadko tak się dzieje, żeby ten nowy rok zupełnie wszystko odmienił. To też chcieliśmy pokazać w tym teledysku, że stary i nowy rok spotykają się z podobnymi wyzwaniami, problemami. W teledysku gra dwóch „aktorów”: mój tata, który ma 84 lata i synek naszego kontrabasisty, Michała Braszaka Franio, który ma cztery lata. Na filmie obaj zmagają się z różnymi trudnościami – wyjaśnia.
Płyta nad którą pracują Ola i Wojtek Lipińscy będzie nosiła tytuł „Patrz dalej niż widzisz”. Został zaczerpnięty z mniej znanego utworu Jerzego Wasowskiego.
– Pochodzi ze zbiorów, którymi podzielili się z nami Monika i Grzegorz Wasowscy. Wśród piosenek, które znalazły się na płycie są takie, które były już publikowane, może nawet znane, ale są i takie, które być może tylko raz zabrzmiały w radio. Taką mniej znaną jest „Patrz dalej niż widzisz”. Opowiada o wartościach, które są nam bardzo bliskie, o tym, by przeżywać życie całym sobą, żeby nie bać się porażek, podnosić się z nich, żeby sięgać za linię horyzontu. Jest wielowymiarowa i każdy może coś odnaleźć dla siebie w tej treści, dlatego bardzo szybko uznaliśmy, że to może być bardzo dobry tytuł płyty – tłumaczą muzycy.
Ola i Wojtek Lipińscy od lat są miłośnikami talentu Jerzego Wasowskiego. Jak wspomina Wojtek Lipiński, kiedy studiowali na Akademii Muzycznej w Łodzi piosenki tego kompozytora były wzorem, jak powinny wyglądać utwory do pracy z dziećmi.
– Były przykładem mistrzowskich kompozycji, przede wszystkim fantastycznych akompaniamentów do tych piosenek. Ja w ogóle pamiętałam je chyba z audycji radiowych, które leciały u mnie w domu. Przepiękne melodie wpadające w ucho. Są one przeznaczone nie tylko do śpiewania, ale także do słuchania. Bo my zapominamy, że możemy uwrażliwić młodego człowieka nie tylko wtedy, kiedy wykonuje jakieś piosenki, ale też kiedy ich słucha. Piosenki Jerzego Wasowskiego pokazują muzykę w pełnym zakresie, bo jest w nich melodia, harmonia, one nie są infantylne. Jest to bardzo wartościowy materiał, poruszający, zachwycający – wymienia Ola Lipińska.
Jak tłumaczy artystka, to ona wyszukiwała utwory, ale aranżacjami zajął się jej mąż.
– Wojtek stara się w tych aranżacjach zachować bardzo dużo kompozytora i czuć to, co kompozytor chciał przekazać. Znając oryginały i słuchając pomysłów Wojtka, wszystko mi się pięknie zgadzało i czułam, że to jest dobra droga – ocenia.
Zaproponowane aranżacje spotkały się także z akceptacją Moniki i Grzegorza Wasowskich, którzy dbają o spuściznę artystyczną po Jerzym Wasowskim.
– Po wysłaniu całego zestawu piosenek dostaliśmy taką informację zwrotną, że aranżacje są w duchu kompozytora, więc bardzo się z tego cieszymy – podkreśla Ola Lipińska.
– Państwo Wasowscy napisali słowo wstępne do płyty, co też nas bardzo cieszy, bo to również forma pokazania akceptacji tych stylizacji – dodaje Wojtek Lipiński.
Krążek ukaże się na przełomie stycznia i lutego. Ma mu towarzyszyć strona internetowa, z której zainteresowane osoby, na przykład nauczyciele, będą mogły pobrać podkłady muzyczne.
W nagraniu albumu udział wzięli: Aleksandra Lipińska – śpiew, Michał Braszak – kontrabas, Gerta Szymańska – instrumenty perkusyjne, Piotr Sitkowski – instrumenty klawiszowe, Wojciech Lipiński – gitara, aranżacje. Teledysk do „Noworocznej piosenki” przygotował Marian Wąchała.
Wojtek Lipiński zapowiada, że płyta będzie wydana w niecodzienny, albumowy sposób.
– Płyta CD będzie miała wielkość winylowego singla, ponieważ chcieliśmy opublikować zdjęcia, które wykonał dla nas Łukasz Klimczak. Do tej sesji Michał Lach narysował rekwizyty i do ich wykonania użył tekturę. Do każdej piosenki powstał jeden taki przedmiot – zaznacza.