Jezus przychodzi do wszystkich, bez wyjątku, a jedynym motywem Jego obecności w naszym świecie jest miłość – mówił biskup kielecki Jan Piotrowski podczas uroczystej Pasterki, transmitowanej przez Radio Kielce. Podczas tej nocnej mszy, rozpoczynającej obchody Bożego Narodzenia, kielecka katedra wypełniła się wiernymi po brzegi.
– Im bliżej jesteśmy Jezusa, naszego Pana i Odkupiciela, tym więcej w naszych sercach jest miłości i pokoju, gotowości do przebaczenia i pojednania, prawdy i wolności, a także ewangelicznego światła i zdrowego rozsądku – mówił do zebranych biskup.
Pasterz diecezji kieleckiej podkreślił, że od chwili grzechu pierworodnego, Ziemia podarowana człowiekowi przez Boga coraz bardziej zmienia się w cmentarz, niż miejsce ludzkiego szczęścia i pokoju. Wspomniał przy tym o wydarzeniach ostatnich lat, jak wojna za naszą wschodnią granicą, terroryzm, czy wojna w Ziemi Świętej. Zapewnił jednak, że Bóg jest wierny w miłości do człowieka i nie pozbawia go nadziei, posyłając światło, Zbawiciela, będącego znakiem bezpieczeństwa, źródłem nadziei i wesela.
– Przyjście Mesjasza to Boża propozycja uzdrowienia zarówno człowieka, jak i świata. Bóg jest dawcą łaski, która niesie zbawienie, ale też domaga się wyrzeczenia bezbożności i żądz światowych. Jednocześnie proponuje rozumne i sprawiedliwe postępowanie w życiu. Gwarantem nowego porządku jest Jezus Chrystus, Syn Boży, który daje samego siebie, aby nas odkupić od wszelkiej nieprawości – mówił.
Biskup przypomniał okoliczności historyczne przyjścia na świat Jezusa. Zadał także pytanie, czy dziś lepiej surowo osądzać niegościnnych mieszkańców Betlejem, czy stać się jak pasterze, którzy kierowani łaską wiary udali się, by pokłonić się Zbawicielowi. Stali się w ten sposób pierwszymi uczestnikami radości i świadkami uwielbienia Jezusa przez chóry aniołów. To od tego spotkania swoją nazwę wzięła Pasterka.
– Pytajmy siebie, po czyjej stajemy stronie? Niegościnnych mieszkańców Betlejem, czy skromnych pasterzy? Co jest milsze mojemu sercu: prawda o życiu, które zawsze jest darem Bożym, czy raczej wolę spacerować po cywilizacyjnych cmentarzach duchowej śmierci, pogardy dla życia i ludzkiej natury, obłudy i braku odwagi, aby się nie narazić nikomu. Betlejem to historia paradoksu: jedni podążają tam ochotnie, inni zatrzymują się w połowie drogi. A dziś są i tacy jak Herod, pełni niewiary, pychy i żądzy władzy, aby za cenę łez i krzyku matek wytępić pokolenie wierzących w Jezusa Chrystusa – mówił biskup.
Ordynariusz diecezji kieleckiej podkreślił, że kto jest blisko Jezusa, ten zawsze wybiera drogę prawdy, miłości, nadziei życia oraz autentycznej wolności, a towarzyszą mu pragnienia serca dalekie od żądz światowych.
Na zakończenie uroczystej Pasterki, biskup złożył wszystkim zebranym oraz słuchaczom Radia Kielce życzenia bożonarodzeniowe. Życzył m.in. aby święta Bożego Narodzenia napełniały wszystkich pokojem i nadzieją, z którą wkraczamy w Rok Święty, zainaugurowany (24 grudnia) przez papieża Franciszka w Rzymie. Biskup życzył także miłości, przebaczenia, życzliwości i pokoju.