Ma obalać mity, walczyć ze stereotypami i uzupełniać obraz dawnego społeczeństwa. Nakładem Muzeum Wsi Kieleckiej ukazała się książka „Żydzi wiejscy i małomiasteczkowi w obrazie wiosek i sztetli przełomu XIX i XX wieku”, pod redakcją naukową dr Agnieszki Dziarmagi i dr Krzysztofa Karbownika.
Dr Agnieszka Dziarmaga z działu badań etnograficznych Muzeum Wsi Kieleckiej zwraca uwagę, że zespół Muzeum Wsi Kieleckiej zdecydował się na motyw badawczy, rzadko podejmowany przez badaczy.
– Obraz polskiej wsi, kieleckiej, świętokrzyskiej byłby niepełny, gdyby nie pokazać wkładu środowisk żydowskich. Przyjęto od lat uważać, że Żydzi stanowili znikomy procent społeczności wiejskiej i w istocie tak było, ale nie był to procent tak znikomy, jak nam się powszechnie mogło wydawać – zaznacza.
Żydzi na wsi nie zajmowali się rolnictwem, ale działali w innym obszarze.
– W czasach wczesno nowożytnych, gdy zaistniały pewne fakty w historii Polski, wpływające na zubożenie właściwie całego społeczeństwa, jak np. wojny kozackie, potop szwedzki, Żydzi zaczęli szukać innych rynków pracy, innych rynków zbytu i przenosili się dość masowo na wieś. Szacuje się, że w drugiej połowie XVIII wieku nawet ¾ Żydów mogło się przenieść na wieś. Nawet jeśli potem większość wróciła do miasta, bo miasto było ich rzeczywistym żywiołem, ten znaczny procent czy ten element żydowski pozostał. Czym się zajmowali? Arendą, karczmarstwem, prowadzili młyny, trudnili się rzemiosłem, handlem. Ale żyli też obok mieszkańców wsi, mając wiele swoich własnych rytuałów, kuchnię. Pewne elementy się przenikały, chociaż Żydzi byli środowiskiem bardzo osobnym – stwierdza badaczka.
Agnieszka Dziarmaga podkreśla, że w publikacji nie brakuje trudnych tematów, takich jak chociażby dziedzictwo po Żydach.
– Fajnie się mówi o wspólnych zabawach, o kuchni żydowskiej, ale są też wątki kontrowersyjne. W naszej przestrzeni publicznej pozostały obiekty materialne: resztki synagog odbudowane albo nie, cmentarze o różnym stanie zabezpieczenia. Co zrobić z tymi reliktami przestrzennymi? Czy słowo dziedzictwo jest uprawnione, bo przecież dziedziczy się po kimś, kto sobie tego życzy? Te tematy kontrowersyjne też próbujemy rozstrzygnąć – wyjaśnia.
Dr Krzysztof Karbownik, kierownik działu badań etnologicznych Muzeum Wsi Kieleckiej przyznaje, że dotychczas temat Żydów był zaniedbany. Sytuacja zmieniła się, kiedy kadrę naukową muzeum zasiliła Agnieszka Dziarmaga.
– Od kilku lat sukcesywnie zmieniamy zarówno aranżację wystaw, jak i prezentujemy nowe ekspozycje, dotyczące kultury żydowskiej. W tym roku, 23 września udało nam się zorganizować konferencję, która miała bardzo dobry skład merytoryczny, co znalazło odzwierciedlenie w tej publikacji. To są bardzo ciekawe teksty, niejednoznaczne, bo staraliśmy się tak dobierać prelegentów, jak i tematy, żeby nie były przegadane, ale za to były różnorodne – stwierdza.
Efekty tych wystąpień w formie opracowań naukowych znalazły się w książce. Zostały ujęte w trzy bloki tematyczne.
– Pierwszy z nich dotyczy aktywności żydowskich mieszkańców wsi i miasteczek Kielecczyzny przełomu XIX i XX wieku, w wybranych tego życia aspektach. Drugi blok tematyczny obejmuje artykuły z zakresu codzienności żydowskiej w obszarze wiejsko-miejskim w różnych jej przejawach, z zaznaczeniem nie tylko najważniejszych faktów, ale mitów oraz stereotypów. Z kolei trzecia część wydawnictwa dotyczy materialnych i niematerialnych śladów dziedzictwa po Żydach, muzealnej o nie troski oraz prób rozstrzygnięcia tezy tego, co po żydowskich Polakach jeszcze w Polsce pozostało – wymienia Agnieszka Dziarmaga.
Naukowcy z Muzeum Wsi Kieleckiej planują prowadzić dalsze działania, które pozwolą poznać i pokazać, jak wyglądało życia Żydów wiejskich. Krzysztof Karbownik przypomina, że w Parku Etnograficznym w Tokarni jeden z budynków w sektorze małomiasteczkowym został zaadoptowany do tego, by pokazać, jak wyglądała chata żydowskiego krawca. Zaznacza, że chciałby odtworzyć małą mykwę, czyli żydowską łaźnię rytualną. W niektórych skansenach to się udało.
Publikacja „Żydzi wiejscy i małomiasteczkowi w obrazie wiosek i sztetli przełomu XIX i XX wieku” jest efektem zrealizowanego grantu pn. „Obraz społeczności Żydów wiejskich i małomiasteczkowych – konferencja naukowa, wydawnictwo pokonferencyjne oraz towarzyszące wydarzenia kulturalne”. Wartość całego projektu wynosiła 57 tys. zł, natomiast dofinansowanie z KPO – 44 tys. zł.