W Sandomierzu uroczyście otwarto w poniedziałek (3 lutego) Dom Dziennego Pobytu Senior+. Jest tam 25 miejsc dla osób po 60 roku życia.
Uczestnicząca w tym wydarzeniu Marzena Okła-Drewnowicz, minister ds. polityki senioralnej powiedziała, że takie placówki spełniają bardzo ważna rolę, bo tu nie chodzi tylko o zagospodarowanie czasu i opiekę, ale przede wszystkim o przeciwdziałanie samotności.
– Do tej pory było czymś naturalnym, że wokół nas są bliscy, jest rodzina, a dzisiaj jest tak, że bliscy są nie tylko poza naszym domem, ale i poza miejscowością, w której mieszkamy, a nawet poza województwem, i teraz w miejsce tych więzi rodzinnych wchodzą więzy społeczne. Takie miejsca jak Domy Dziennego Pobytu Senior+ pozwalają je nawiązywać, musi ich być jak najwięcej, bo społeczeństwo się starzeje – stwierdziła minister Okła- Drewnowicz.
Dodała, że jej celem jest również i to, aby budować międzypokoleniową wspólnotę, aby młodsi ludzie rozumieli co to jest starość i nie traktowali tego jako obciążenia. Aby to osiągnąć trzeba uświadamiać, dlatego od nowego roku szkolnego w edukacji obywatelskiej znajdą się starzenia. Obecnie osoby po 60. roku życia stanowią 26 proc. polskiego społeczeństwa, a za 20 lat ten wskaźnik wzrośnie do 40 proc.
Michał Skotnicki wicewojewoda świętokrzyski powiedział, że w regionie jest już ponad 70 Domów Dziennego Pobytu Senior+ i będą powstawać kolejne, ponieważ samorządy są tym bardzo zainteresowane.
– Samorządowcy mogą składać kolejne wnioski. Na Kluby Seniora można dostać 200 tys. zł, a na Domy Dziennego Pobytu Senior+400 tys. zł. Mamy też pieniądze na to, aby te domy działały, seniorzy chcą się spotykać, chcą być aktywni, więc wychodzimy im naprzeciw- powiedział wicewojewoda.
Maria Lipa, jedna z podopiecznych nowej placówki senioralnej w Sandomierzu powiedziała, że bardzo się jej tutaj podoba, bo jest miłe towarzystwo. Panie, które prowadzą zajęcia dają z siebie wszystko, jest czysto, są bardzo dobre obiady. Maria Choda stwierdziła z kolei że najbardziej podoba się jej sala do ćwiczeń oraz fotele z masażem, gdzie można się relaksować. Dodała, że bardzo lubi tu przychodzić, bo jak się siedzi w domu, to człowiek zaczyna się martwić.
Inicjatorką powstania Domu Dziennego Pobytu Senior+ była miejska radna Kazimiera Bednarska, która powiedziała, że w dobie starzejącego się społeczeństwa należy tworzyć takie miejsca, gdzie seniorzy będą mieć radość i wsparcie. Nie będą siedzieć samotnie w swoich domach, bo to może doprowadzić do depresji albo do pogłębienia się innych chorób.
W otwarciu Domu Dziennego Pobytu Senior + uczestniczył także burmistrz Sandomierza Paweł Niedźwiedź i starosta sandomierski Marcin Piwnik. W placówce jest jeszcze pięć wolnych miejsc. Obecnie uczęszcza tam 19 osób. Podstawowymi kryteriami przyjęcia jest ukończenie 60. roku życia. Trzeba być osobą niepracującą i posiadać zaświadczenie lekarskie o potrzebie wsparcia w codziennym funkcjonowaniu.
Na wyposażeniu Domu Dziennego Pobytu Senior+ jest kuchnia, fotele do masażu ciała, rowerki stacjonarne, drabinki oraz inne urządzenia do ćwiczeń. Można także korzystać z transportu do placówki i ciepłego posiłku. Opłata obliczana jest na podstawie dochodów danej osoby i wynosi od 5 zł do 6,5 zł za dzień.
Dom dla seniorów powstał w pomieszczeniach, które wcześniej służyły jako sklep. Remont i adaptacja kosztowały 704 tys. zł, z czego 400 tys. zł pochodziło z rządowego programu. Pozostałą kwotę przekazała gmina z własnego budżetu.