Piłkarze ręczni Industrii Kielce w 11. kolejce Ligi Mistrzów przegrali w Hali Legionów z SC Magdeburg 25:29 (10:16).
Pierwsza połowa była bardzo słaba w wykonaniu kielczan. Świadczą o tym dwa fakty: zdobyte tylko 10 bramek i brak nawet jednej kontry. W drugiej połowie gra wyglądała już lepiej i nawet wydawało się, że szaleńcza pogoń gospodarzy może przynieść radość kibicom, którzy szczelnie wypełnili trybuny w Hali Legionów. Niestety, w jednym z kluczowych momentów Daniel Dujszebajew nie wykorzystał rzutu karnego, który niwelowałby przewagę niemieckiej drużyny tylko do dwóch bramek. Nie pomogła też czerwona kartka dla Tomasza Gębali, który nieźle spisywał się w obronie.
– To jest sport, czasami mniej znaczy więcej. Do Magdeburga pojechaliśmy w pierwszej rundzie bez kilku kontuzjowanych zawodników i wygraliśmy. Teraz oni przyjechali do nas osłabieni kadrowo i odnieśli zwycięstwo. Kiedy okazało się, że rywale wystąpią też bez Albina Lagergrena myśleliśmy, że mamy większe szanse. Oni to wykorzystali, byli bardziej skupieni od nas i wygrali. Zostały nam trzy mecze, będziemy walczyli do końca – podsumował trener Talant Dujszebajew.
– Kiedy w pierwszej połowie zdobywasz 10 bramek, trudno myśleć o zwycięstwie. Tym bardziej, że w tym czasie nasi bramkarze odbili tylko trzy piłki. W drugiej części gry goniliśmy, mieliśmy szanse nawet ich dojść na dwie bramki, ale wtedy Tomek Gębala dostał czerwoną kartkę. Źle zagraliśmy w ataku i źle w obronie. Magdeburg, mimo tylu braków w składzie był dzisiaj po prostu od nas lepszy. Zagrali świetny mecz, a my nie wykorzystaliśmy czterech karnych. Trudno wtedy wygrać z takich zespołem jak Magdeburg. – powiedział obrotowy Industrii Arciom Karaliok.
Po środowej porażce Industria spadła na 7. miejsce w tabeli i ma 8 punktów na koncie. Tyle samo co Kolstad, który kielczanie wyprzedzają lepszym bilansem bezpośrednich spotkań. Za tydzień (20 lutego o godz. 20.45) podopieczni Talanta Dujszebajewa zmierzą się na wyjeździe z liderem tabeli, Barceloną.
Industria Kielce – SC Magdeburg 25:29 (10:16)
Industria Kielce: Klemen Ferlin, Miłosz Wałach, Bekir Cordalija – Daniel Dujshebaev 6, Arciom Karalek 6, Cezary Surgiel 3, Alex Dujshebaev 3, Benoit Kounkoud 2, Igor Karacic 2, Dylan Nahi 2, Theo Monar 1, Szymon Wiaderny, Jorge Maqueda, Tomasz Gębala, Łukasz Rogulski.
SC Magdeburg: Siergiej Hernandez, Nikola Portner – Matthias Musche 7, Felix Claar 6, Magnus Jensen 5, Gisli Kristjansson 3, Lukas Mertens 3, Tim Zechel 2, Philipp Weber 2, Daniel Pettersson 1, Isak Person, Antonio Serradilla, Tim Hornke, Michael Damgaard.
Karne minuty: Industria – 14, Magdeburg – 8.
Czerwone kartki: Tomasz Gębala (za faul) – 54. min, Dylan Nahi (z gradacji kar) – 59. min (obaj Industria Kielce).