Niecałe 48 godzin po wyjazdowym spotkaniu Ligi Mistrzów w Barcelonie Industria Kielce wróciła na ligowe parkiety. W meczu 20. kolejki ORLEN Superligi podopieczni Talanta Dujszebajewa pokonali na wyjeździe Zepter KPR Legionowo 32:23 (19:16).
Najwięcej bramek dla kielczan zdobyli Łukasz Rogulski 6 i Igor Karacić 5.
Industria zagrała w tym meczu zaledwie w 13-osobowym składzie. Zabrakło kontuzjowanych Arkadiusza Moryty i Klemena Ferlina. Wolne po meczu w Barcelonie, a przed kluczowym z HBC Nantes, dostali Szymon Sićko, Hassan Kaddah i Benoit Kounkoud. Zabrakło także Alexa Dujszebajewa, który odczuwa jeszcze skutki przeziębienia.
Od 1 lutego gospodarzy sobotniego spotkania prowadzi doskonale znany w Kielcach trener Tomasz Strząbała i po jego zawodnikach widać już pierwsze efekty pracy z tym szkoleniowcem. Zwłaszcza w pierwszym kwadransie legionowianie prezentowali się w ofensywie bardzo dobrze i remisowali 10:10. W kolejnych minutach Industria Kielce podwyższyła obronę na ustawienie 5-1 i to pozwoliło jej zneutralizować rywali w ataku. W drugiej połowie kielczanie osiągnęli przewagę i kontrolowali przebieg gry już do końca.
– Wiedzieliśmy, że ten mecz nie będzie wcale taki łatwy, bo dużo sił nas kosztowała walka w Barcelonie, a do tego długa podróż i brak przygotowania taktycznego. Podopieczni Tomasza Strząbały, grając u siebie chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Na początku graliśmy bramka za bramkę i troszkę nam brakowało koncentracji w obronie. Po dwudziestu minutach już opanowaliśmy sytuację na parkiecie. Poprawiliśmy grę w obronie i doszła dobra, kombinacyjna gra w ataku i to pozwoliło nam odskoczyć na kilka bramek. Cieszymy się, że pomimo tych ostatnich kłopotów zdrowotnych byliśmy skoncentrowani i dobrze wykonaliśmy swoją robotę. – podsumował drugi trener Industrii Krzysztof Lijewski.
Zepter KPR Legionowo – Industria Kielce 23:32 (16:19)
Industria Kielce: Cordalija, Wałach – Nahi 1, Surgiel 3, Wiaderny 3, Gębala 3, D. Dujszebajew, Olejniczak 2, Karacić 5, Maqueda 1, Karaliok 4, Monar 3, Rogulski 6.