Odsuwa się w czasie powrót na boisko Yoava Hofmeistera.
24–letni pomocnik Korony Kielce wciąż zmaga się z kontuzją, która doskwiera mu tak naprawdę od początku roku.
– Trenuje indywidualnie, ale ostatnie badania nie wyszły tak jak trzeba – poinformował trener Żółto–Czerwonych Jacek Zieliński.
– Musimy się jeszcze posiłkować dodatkowymi badaniami i to się niestety przesuwa w czasie. Po badaniach radiologicznych wyszła jakaś rysa na kości piszczelowej. Wszystko dość długo się, może nie tyle zrasta, bo tam generalnie nie ma przerwania żadnej ciągłości, ale ślimaczy. Jesteśmy teraz cierpliwi, bo skoro tyle nie grał, to nie ma co go popędzać w tym momencie. Chcemy, żeby to wszystko się naturalnie zabliźniło – stwierdził szkoleniowiec.
– Dla mnie Yoav cały czas jest wartościowym piłkarzem. Był do tej pory bardzo mocnym punktem drużyny, także ja bym naprawdę chciał, żeby ten chłopak wrócił do zdrowia i dalej grał w Koronie. Jak to będzie wyglądało trudno mi powiedzieć, najważniejsze są elementy zdrowotne. Dla mnie zdrowy Yoav był kluczowym zawodnikiem w tej układance – ocenił Jacek Zieliński.
Yoav Hofmeister wystąpił w tym roku w dwóch pierwszych spotkaniach Korony, ale na boisku przebywał łącznie 43 minuty. Ostatni raz wybiegł na murawę 22 lutego w wygranym starciu ze Śląskiem Wrocław. Jesienią zagrał w szesnastu meczach PKO BP Ekstraklasy i wszystkie rozpoczął w wyjściowej jedenastce.