Koniecznie na dobrej jakości składnikach i długo wyrabiana – cukiernicy zdradzają sekrety idealnej baby wielkanocnej. Ciasto to jest nieodłącznie kojarzone ze Świętami Wielkanocnymi i związane z ich tradycją.
– Choć baba wielkanocna wydaje się łatwym ciastem, to jak we wszystkim, jeśli chodzi o jej przygotowanie – diabeł tkwi w szczegółach – mówi Lidia Broniś, szefowa produkcji w cukierni Świat Słodyczy w Kielcach. Zaznacza, że do baby potrzebujemy masła, dobrej jakości mąki, naturalnych jaj i cytryny. Najpierw ubijamy jajka z cukrem, potem mieszamy z pozostałymi składnikami.
– My dodajemy więcej soku z cytryny, by baba była wilgotniejsza. Żeby wyszła naprawdę dobra, potrzeba czasu na jej przygotowanie. Przeznaczamy go przede wszystkim na ubijanie ciasta. Wtedy jest bardziej puszysta. Ubijanie powinno trwać przynajmniej pół godziny – podkreśla.
Babę powinno się piec ok. 45 minut w 180 stopniach. Aby ciasto było nie tylko smaczne, lecz także stanowiło dekorację stołu, warto przyłożyć się do jego wykończenia. Lidia Broniś podkreśla, że tym, czego nie powinno zabraknąć jest lukier.
– Oczywiście dodajemy też skórkę z pomarańczy bądź z cytryny. My zwykle sami taką skórkę gotujemy, a następnie smażymy. Oczywiście, jeśli ktoś woli polewy, nic nie stoi na przeszkodzie, by udekorować babę na przykład czekoladą – zaznacza.
Dawniej na polskiej wsi placki były potrawą wyjątkową, którą jadano wyłącznie przy okazji najważniejszych świąt i uroczystości. W okresie Wielkanocy typowym ciastem była baba, najczęściej drożdżowa, pieczona w specjalnej formie. Baby spotykano w domach jeszcze w XIX i na początku XX wieku. Później pojawiły się serniki jako ciasta kojarzące się z serem i jajami.