W wyborach prezydenckich Związek Zawodowy NSZZ „Solidarność” będzie głosował na Karola Nawrockiego, zadeklarował na antenie Radia Kielce przewodniczący związku Piotr Duda.
– Każde wybory są bardzo ważne, bo to święto naszej demokracji. Związek Zawodowy „Solidarność”, jeżeli chodzi o wybory prezydenckie, nie tylko uczestniczy poprzez obecność przy urnach, ale staramy się także wskazywać kandydata na prezydenta. Tak było od 1990 roku. W 2015 podpisaliśmy z kandydatem panem Andrzejem Dudą swoisty kontrakt obejmujący realizację naszych postulatów. Powtórzyliśmy to w 2020 roku. No i teraz w lutym, podpisaliśmy umowę programową z kandydatem na prezydenta, panem Karolem Nawrockim – podkreślił.
– Uważamy, że to jest uczciwe podejście do wyborów. Kandydat deklaruje, że będzie bronił bardzo ważnych aspektów społecznych, które Związek Zawodowy „Solidarność” wynegocjował z rządem Zjednoczonej Prawicy – dodał.
– Znam pana Karola Nawrockiego, jestem przekonany, że tak jak w przypadku Andrzeja Dudy, gdy przez 10 lat była wspaniała współpraca jeżeli chodzi o sprawy pracownicze, tak samo będzie, jeżeli prezydentem zostanie pan Karol Nawrocki. Jestem przekonany, że te wszystkie punkty naszej umowy programowej zostaną zrealizowane, a tak faktycznie obronione. Teraz musimy bronić projektów, które udało nam się zrealizować przez ostatnie 10 lat, bo niestety rząd Platformy Obywatelskiej i koalicjantów nie jest rządem, który chce działać prospołecznie. To chociażby sprawy dotyczące handlu w niedzielę, czy wiele innych aspektów z tym związanym. Jestem przekonany, że gdyby faktycznie mieli zdecydowaną większość to nie wahaliby się aby podnieść wiek emerytalny. Jestem przekonany, że jeżeli będą mieli okazję to po prostu to zrobią, dlatego trzeba zamknąć drogę Platformy Obywatelskiej i panu premierowi do tego, aby w naszym kraju został podwyższony wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn – stwierdził.
Przewodniczący „Solidarności” uważa, że rząd nie spieszy się dalszymi negocjacjami w sprawie minimalnych wynagrodzeń.
– Do 15 listopada 2024 roku miała być wdrożona w życie unijna dyrektywa dotycząca adekwatnych, minimalnych wynagrodzeń i rokowań zbiorowych. Miała być implementacja do polskiego prawa. Mamy maj. Gdzie jest wdrożenie do polskiego prawa? Nie ma tego. A jeżeli chodzi o jakiś pilotaż dotyczący czterodniowego tygodnia pracy, to może pani minister Dziemianowicz-Bąk rozpocznie od pracowników handlu. Jestem przekonany, że jak domknie się system i wygra wybory pan Trzaskowski, to pierwsze, co będzie, to podpisanie nowelizacji ustawy dotyczącej handlu w niedzielę, czyli pracownicy w handlu będą pracowali przez siedem dni. Niech ten pilotaż pani minister zrobi w handlu. To wtedy powiem, to jest ten kierunek – dodał.
Piotr Duda odniósł się także do ostatniego zjazdu „Solidarności”, podczas którego stwierdził że sytuacja polityczna Polski nie sprzyja obecnie działaniom związków zawodowych, a szczególnie „Solidarności”.
– Ta niesprzyjająca sytuacja jest podyktowana tym, że premier nie pała sympatią do związków zawodowych, a szczególnie do „Solidarności”. Dlatego zdajemy sobie sprawę, że to jest trudny przeciwnik i będziemy robić to, co do nas należy. Przez 45 lat naszego funkcjonowania było nam bardzo trudno, ale „Solidarność” będzie funkcjonowała dalej dla dobra polskich pracowników i członków związku – powiedział Piotr Duda Przewodniczący NSZZ „Solidarność”.