W drugim dniu egzaminów ósmoklasisty, uczniowie mierzyli się z matematyką.
Maciej i Kacper ze Szkoły Podstawowej nr 39 w Kielcach po wyjściu z egzaminu byli bardzo zadowoleni.
– Nie było podchwytliwych rzeczy, skomplikowanych. Było jedno zadanie ze skalą, ale byłem na nie przygotowany. Spodziewałem się też zadań z koła, ale ich nie było. Dla mnie to dobrze – mówił Maciej.
Kacper podkreślał, że kluczowe było skupienie i dokładne przeanalizowanie treści polecenia.
– Jestem trochę za szybki, więc musiałem robić zadania powoli – stwierdził.
Dorota Białek-Sołtys, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 39 powiedziała, że jej uczniowie byli dobrze przygotowani do egzaminu.
– Za nimi między innymi egzaminy próbne, więc powinni z zadaniami poradzić sobie bardzo dobrze. Ale nie ukrywam, że przed wejściem do sali, u niektórych ósmoklasistów widziałam stres – stwierdziła.
Okazało się, że nerwy były niepotrzebne. Marta i Adam, tuż po egzaminie mówili, że wystarczyło przećwiczyć zadania, które były na arkuszu w ubiegłym roku oraz na egzaminach próbnych, żeby sobie dobrze poradzić z testem.
– Ja tych arkuszy rozwiązywałam bardzo dużo. Słuchałam też osób, które przygotowywały nas do egzaminu. Mówili, że zadania na arkuszu są powtarzalne. To się potwierdziło – wyjaśniała Marta.
– Trzeba się było trzymać schematów, które były też na egzaminach próbnych – dodał Adam.
Jutro ósmoklasiści zdają ostatni egzamin z języka obcego. Ponad 98 proc. osób w naszym województwie wybrało język angielski.
W naszym województwie do sprawdzianu podeszło w sumie 10,5 tys. osób.