Gdzie dwóch się bije, tam być może trzeci skorzysta – tak szanse Sławomira Mentzena w wyborach prezydenckich ocenił na antenie Radia Kielce Dawid Lewicki, lider świętokrzyskich struktur Konfederacji.
Zapytany o sondaże, które aktualnie dają Mentzenowi 12,6% poparcia, gość Radia Kielce powiedział, że te dane nie muszą być miarodajne.
– Sławomir Mentzen jako jedyny przyjął inny tryb kampanii. Nie jest to tylko pojawianie się w mediach głównego nurtu, ale do jutra odwiedzi on wszystkie powiaty w Polsce. Sondażownie raczej nie robią badań w każdym powiecie i gminie, a tam ludzie mieli okazję spotkać się z kandydatem. Także zobaczymy, gdzie dwóch się bije, tam być może trzeci korzysta. Warto by było po 20 latach rozbić ten duopol PiS-u i PO, taki jest nasz cel – podkreślił.
Zdaniem Dawida Lewickiego prekampania rozpoczęta znacznie wcześniej przez Mentzena nie była falstartem, ponieważ na spotkania z mieszkańcami wszystkich powiatów kandydat Konfederacji potrzebował dużo czasu. Zapytany o to, czy Mentzen nie stał się zbyt przewidywalny dla wyborców, gość Radia Kielce ocenił, że w kampanii nie chodzi o fajerwerki.
– Wydaje mi się, że ludzie oczekują pewnej stabilności po kandydacie. Z jednej strony chcieliby doprowadzić do destabilizacji rządzący Polską układ i szukają kogoś, kto jest stabilny, kto nie zmienia swoich poglądów na podstawie sondaży. Sławomir Mentzen mówił, że dla niego liczą się konkretne rzeczy i nie zamierza zmieniać swoich poglądów, bo tak wyjdzie z badań. Mamy zwięzły program, o który Konfederacja walczy od kilku lat. Jesteśmy przekonani, że ten wynik i tak będzie zdecydowanie lepszy niż w ostatnich wyborach parlamentarnych – dodał.
Zapytany o to, czy w drugiej turze Konfederacja udzieli komuś poparcia, Dawid Lewicki zaprzeczył.
– Uważamy, że wyborcy mają swój rozum, swoją godność, nie są jakimś workiem z ziemniakami, który można przerzucać z miejsca na miejsce i sterować nimi. Każdy ma swój wybór. Jedni mogą zagłosować na jednego kandydata, drudzy na drugiego, a pewnie ogromna część gdyby się tak stało (że Mentzen nie wejdzie do drugiej tury – przyp. red.) zostanie po prostu w domach, bo na nas głosują ludzie, którzy mają dość tego układu, a nie chcą po raz kolejny wybierać mniejszego zła – stwierdził.
Zapytany o propozycję czterodniowego tygodnia pracy, Dawid Lewicki ocenił, że jest to absurdalny pomysł. Z kolei w odniesieniu do zawetowanej przez prezydenta ustawy obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców powiedział, że ta składka powinna być, jego zdaniem, niższa dla wszystkich lub dobrowolna.