Szklana ławeczka, symbol pamięci i kontemplacji, stanęła przy ul. Staromiejskiej w Sandomierzu – tuż obok kościoła św. Jakuba, gdzie przez 22 lata posługiwał śp. ojciec Tytus Piłat, dominikanin i Honorowy Obywatel Miasta Sandomierza.
W sobotę (17 maja) odbyło się uroczyste odsłonięcie i poświęcenie ławeczki. Wydarzenie poprzedziła msza święta w kościele św. Jakuba, podczas której matce duchownego, Alicji Piłat, przekazano akt nadania pośmiertnego tytułu Honorowego Obywatela Miasta, przyznanego uchwałą Rady Miasta 26 lutego tego roku.
– To był skromny, uczciwy i dobry człowiek. Nigdy się nie wywyższał, w drugim człowieku zawsze szukał dobra. Prawdziwy – ze swoją buntowniczą, niemal punkową naturą – mówił burmistrz Paweł Niedźwiedź. – Żal, że nie tu, gdzie przez lata posługiwał, ale w Jarosławiu, znalazł swoje ostatnie miejsce na ziemi.
Ławeczka wykonana została ze szkła laminowanego i odpornego na warunki atmosferyczne. Jej fundatorem jest sandomierska huta szkła Pilkington. Jak podkreślał Jerzy Baran z zarządu spółki, to bezpieczna i trwała konstrukcja, mająca przetrwać lata.
Mieszkańcy chwalili pomysł upamiętnienia duchownego. – Kto tu usiądzie i spojrzy na kościół św. Jakuba, od razu przypomni sobie ojca Tytusa – mówiła Agnieszka Motyła. – Był wyjątkowy. Zostawił po sobie ciepłe, serdeczne wspomnienia – dodała pani Ewa, która znała go osobiście.
– Ojciec Tytus lubił posiedzieć w ciszy i zadumie. Zachęcam, by usiąść na tej ławeczce, zatrzymać się, wrócić do jego słów i odnaleźć to, co naprawdę ważne – powiedział ojciec Maciej Kosiec, przeor klasztoru dominikanów w Sandomierzu.
Ojciec Tytus Piłat zmarł nagle w styczniu tego roku.