„Cztery pory roku” Antonio Vivaldiego zabrzmiały w czwartek (3 lipca) w Buskim Samorządowym Centrum Kultury. Publiczność usłyszała także najnowszą kompozycję prof. Jerzego Mądrawskiego, natomiast największy aplauz zdobył koncert na dwoje skrzypiec z udziałem Krzysztofa Jakowicza. Trwa XXXI Międzynarodowy Festiwal Muzyczny im. Krystyny Jamroz w Busku-Zdroju.
Prawykonania nowych kompozycji wpisały się w program tego wydarzenia. Tym razem swoje najnowsze dzieło przedstawił prof. Jerzy Mądrawski – kompozytor, akordeonista, dziekan Instytutu Muzyki na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Wyjaśnił, że nad „Fantazją na trzech wirtuozów i orkiestrę kameralną” pracował przez dwa lata – od 2023 do 2025 roku. Teraz nabrała pełnego kształtu.
– Zawsze powtarzam, że prawykonanie jest jak narodziny dziecka, jak jego pierwsze kwilenie. To, co zapisane w partyturze, jest przekazane przez wybitnych muzyków, to są wspaniałe narodziny muzyki – porównywał.
I jak przy narodzinach, tak i na prawykonaniu emocje były duże. Jerzy Mądrawski przyznał, że czuł wielką tremę i odpowiedzialność.
– Dzisiaj pierwszy raz słyszałem ten utwór w całości. To było na próbie, ale koncert wyszedł o wiele lepiej, bardziej energetycznie. No i muzycy starali się bardzo pięknie zinterpretować tę moją muzykę, z czego jestem bardzo zadowolony. Ten koloryt trzech instrumentów, znakomitych wirtuozów, dla których zresztą pisałem tę muzykę: Bartosza Głowackiego na akordeonie, Piotra Robaka i Macieja Jaronia. To są osobowości, które potrafią w sposób przemyślany pokazać kunszt tej muzyki – zaznaczył.

Solistom towarzyszyła Orkiestra Kameralna Filharmonii Lubelskiej pod dyrekcją Marka Wroniszewskiego.
Artur Jaroń, dyrektor artystyczny buskiego festiwalu przypomniał, że było to trzecie prawykonanie kompozycji Jerzego Mądrawskiego podczas tego wydarzeniu.
– Był tryptyk na flet wiolonczelę i fortepian, był koncert napisany dla orkiestry kameralnej i akordeonu, a tym razem aż trzy instrumenty w roli solowej: altówka, marimba i akordeon jako wiodący instrument – opisał.
To drugie z trzech zaplanowanych na tegoroczny festiwal prawykonań. W piątek, 4 lipca, w sanatorium Marconi zabrzmi kolejne – utwór Wojciecha Stępnia „Nocne cienie” na klarnet basowy i fortepian. Początek koncertu o godz. 15.

Czwartkowemu prawykonaniu przysłuchiwała się rektor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, prof. Beata Wojciechowska. Powiedziała, że uczelnia ma znakomitych artystów. W tym obszarze rozwija się, oferując nowe kierunki kształcenia, takie jak muzyka estradowa w Instytucie Muzyki, czy anglojęzyczne kierunki graphic art, visual art i transmedia w Instytucie Sztuk Wizualnych. Ale jak zaznaczyła rektor, w nowym roku akademickim będzie jeszcze jedno wydarzenie, związane z artystą.
– Będziemy mieć doktora honoris causa. 26 czerwca Senat uczelni przyznał ten tytuł panu Markowi Żebrowskiemu – wybitemu pianiście, który tworzy w Los Angeles, ale jest bardzo silnie związany z Polską i chcemy tego wybitnego muzyka, artystę, Polaka uhonorować wręczeniem tytułu – zapowiedziała.
Podczas koncertu zabrzmiały również „Cztery pory roku” Antonio Vivaldiego w wykonaniu Orkiestry Kameralnej Filharmonii Lubelskiej pod dyrekcją Marka Wroniszewskiego oraz koncert na dwoje skrzypiec z udziałem Jakuba Jakowicza i Krzysztofa Jakowicza. Ten ostatni występ zakończył się bisem. Krzysztof Jakowicz swoją wirtuozerią, techniką, ale także energią oczarował publiczność, pokazując, że wiek, to tylko liczba. Maestro ma 85 lat.