Trzydziestu piłkarzy, a w tym gronie sześciu testowanych, stawiło się na pierwszym po urlopowej przerwie treningu trzecioligowej drużyny rezerw Korony Kielce. Zajęcia, które odbyły się w aneksie lekkoatletycznym Hali Legionów, w całości poświęcono na testy sprawnościowo – wytrzymałościowe.
– Jest dużo młodych chłopaków z drużyn U17 i U19. Myślę jednak, że trzon z poprzedniego sezonu został. Jest kapitan Mateusz Mianowany, Piotrek Rogala, Radek Turek, Karol Turek i Janusz Nojszewski. Wiadomo, że odeszli Maciek Żądło, Paweł Rogula i Adam Zawierucha. Wyżej przesunięci zostali Adam Chojecki, Kuba Kowalski i Konrad Ciszek. Nie zapominajmy, że oni zaczynali zeszły sezon razem z nami. W tym momencie są w pierwszej drużynie i bardzo się z tego cieszymy. To też jest szansa dla młodszych zawodników, żeby pokazali, że to jest ten czas dla nich, że należy im się zaufanie z naszej strony i szansa na to, żeby dostawać minuty w trzeciej lidze – powiedział trener Marek Mierzwa.
Piłkarze rezerw Korony Kielce na urlopach przebywali od 15 czerwca. Dzień wcześniej w finale Chemar Rurociągi Pucharu Polski wygrali ze Starem Starachowice 4:0. Czy przerwa była odpowiednio długa?
– Rzekłbym, że optymalna z perspektywy zawodnika, z perspektywy człowieka pewnie jeszcze chciałbym troszkę wolnego, ale fajnie, że wracamy i możemy się spotkać. Oczywiście chcielibyśmy od razu wrócić na zielone boiska, ale jeszcze dwa dni testów przed nami. Taka robota i trzeba swoje zadania wykonać – podkreślił 34-letni Mateusz Mianowany.

Wychowanek Alitu Ożarów jest najbardziej doświadczonym piłkarzem kieleckiej drużyny i zdaje sobie sprawę, że kadra będzie oparta w głównej mierze na młodych zawodnikach.
– Jest sporo młodzieży, zobaczymy jak będą ci chłopcy wyglądać w drużynie. Po naszej stronie jest doświadczenie i jesteśmy po to, żeby im pomóc – zakończył kapitan Żółto-Czerwonych.
– Trochę dziwne uczucie, bo zawsze jednak byłem na końcu listy, jeśli chodzi o wiek. Należałem do tych najmłodszych, a tutaj jednak jest więcej młodych chłopaków. Nie uważam jednak, że jestem stary. Myślę, że i tak największą odpowiedzialność jeśli chodzi o wprowadzanie młodzieży będą mieli jeszcze starsi piłkarze, czyli Miano i Rogi (red. Mianowany i Rogala) – uważa 22-letni pomocnik Janusz Nojszewski.
– Trochę odpoczęliśmy od siebie, więc humory jak najbardziej dopisują. Fajnie się też spotkać z chłopakami i jesteśmy gotowi już do pracy. Mamy swoje cele, ale tak samo ważny jest rozwój młodzieży. Jeśli dojdzie do tego wynik, to będzie na pewno procentowało dla tych młodych chłopaków. Jeśli chodzi o samą ligę, to wydaje mi się, że będzie pewnie troszkę trudniej niż w tamtym sezonie. Jest zbyt duża rotacja w składzie. Doszła trzecia drużyna i będzie jeszcze więcej zmian, ale wydaje mi się, że doświadczeniem pomieszanym z tą młodością damy radę. Powinno być OK – dodał 30-letni stoper Piotr Rogala.
Już w najbliższą środę (16 lipca) druga drużyna Korony rozegra pierwszy w okresie przygotowawczym mecz kontrolny. Przeciwnikiem kielczan będzie inny świętokrzyski trzecioligowiec Star Starachowice. Spotkanie rozegrane zostanie na stadionie przy ulicy Prostej i rozpocznie się o godzinie 17.30.