Władze stolicy województwa świętokrzyskiego planują zaciągnąć pożyczkę w wysokości 397 mln zł. Pieniądze te mają zostać przeznaczone na pokrycie części obecnych zobowiązań. Konsolidacja długu ma także pozwolić na rozłożenie spłaty na bardziej dogodne dla ratusza warunki.
Obecnie całkowite zadłużenie Kielc wynosi 1,3 mld zł. Prezydent miasta Agata Wojda przekonuje, że planowana pożyczka nie zmieni tej wysokości. Skutkować ma jedynie obniżeniem kosztów obsługi długu. To odpowiedź na audyt, który wykazał konieczność redukcji wydatków i ich dostosowania do realnych możliwości miasta.
– Ta operacja powoduje, że najbliższe lata, te kluczowe dla wydatkowania środków i podjęcia inwestycji, będą dla nas okresem, w którym będziemy spłacać mniejsze, niż w tym momencie zaplanowane, raty kredytowe – mówi Agata Wojda.
Efektem takiego działania ma być też stabilizacja wskaźników finansowych miasta, a co za tym idzie jego wyższa wiarygodność dla instytucji odpowiedzialnych za wydatkowanie dotacji zewnętrznych, w tym m.in. funduszy unijnych.

Skarbnik Miasta Kielce Marzena Bzymek informuje, że w tym roku koszt obsługi długu to 80 mln zł. W 2026 roku ta kwota wzrosłaby o ok. 8 mln zł. Natomiast dzięki konsolidacji mogłaby wynieść niewiele ponad 50 mln zł.
– Środki, które w tej chwili mamy zaplanowane na wydatkowanie spłat dotychczasowych rat będą mogły być przeznaczone na inne cele. Te spłaty w najbliższych latach byłyby niższe od tych, które zaprognozowaliśmy – tłumaczy Marzena Bzymek.
Zaoszczędzone pieniądze mają być wykorzystane m.in. jako wkład własny do planowanych inwestycji, których łączny koszt szacowany jest na 800 mln zł. Prezydent Kielc wylicza, że uzbrojenie terenów inwestycyjnych w Kieleckim Parku Technologicznym i Nowym Malikowie, na które ratusz już szuka zewnętrznych źródeł finansowania, będzie kosztować ok. 100 mln zł. Podobną kwotę może też pochłonąć projekt kompleksowego zagospodarowania wód deszczowych.
– To jest projekt, który ma sprawić, że te najbardziej zalewane ulice i obszary miasta będą miały swoje zbiorniki retencyjne. Dzisiaj opracowujemy plany, które z nich wymagają takiej interwencji – informuje Agata Wojda.
Negocjacje ws. długu miasto Kielce prowadzi z konsorcjum trzech państwowych banków – Banku Gospodarstwa Krajowego, PKO BP i Pekao S.A. Żeby móc zaciągnąć nowe zobowiązanie, potrzebna jest zgoda radnych. Projekt uchwały w tej sprawie ma trafić do porządku obrad najbliższej sesji Rady Miasta, zaplanowanej na 24 lipca.