Powoli do celu zmierza 350 piechurów, którzy w sobotę (9 sierpnia) swój przystanek mają w Jędrzejowie. Marsz Szlakiem Pierwszej Kompanii Kadrowej – zmierza do Kielc.
Dionizy Krawczyński, komendant marszu podkreśla, że to cykliczne wydarzenie ma na celu upamiętnienie czynu legionowego strzelców marszałka Józefa Piłsudskiego, którzy w sierpniu 1914 roku wyruszyli z Krakowa do Kielc.
– Wszyscy już dotarli na obozowisko, natomiast w dalszym ciągu w drodze są szwadrony konne, które nie wchodzą do Jędrzejowa. Pochód ma znaczenie historyczne. Powinniśmy w każdych okolicznościach uczyć młode pokolenie patriotyzmu i znaczenia słowa niepodległość. Bez 6 sierpnia 1914 r. nie byłoby 11 listopada 1918 r. – podkreśla.
85-letni Jan Mencel, najstarszy uczestnik marszu informuje, że w tej żywej lekcji historii bierze udział 34 raz.
– Jestem Polakiem I muszę tę polskość demonstrować. Robię to dla moich dzieci, wnuków I prawnuków. Na marsz przyszedłem pierwszy raz prawie 35 lat temu, zaprzyjaźniłem się z ludźmi I tak uczestniczę w tych marszach do dzisiaj – mówi.
Patryk Kucharski z Pierwszego Batalionu Łączności w Ciechanowie dodaje, że wydarzenie w nowoczesny sposób upamiętnia historię naszego kraju w XXI wieku.
– Uważam, że wzięcie udziału w tym marszu to bardzo patriotyczna postawa. Warto to zrobić dla kraju, ale też dla siebie. Droga jest ciężka, a temperatura wysoka. Pierwsze kilometry dały się we znaki, ale wydaje mi się, że nasze organizmy już się do tego przyzwyczaiły. Mam nadzieję, że teraz będzie już “z górki” – opowiada.
Uczestnicy pochodu pokonają łącznie 160 kilometrów. Tegoroczny Marsz Szlakiem I Kompanii Kadrowej odbywa się po raz 60 oraz 45 po II wojnie światowej. Piechurzy do stolicy regionu świętokrzyskiego dotrą we wtorek 12 sierpnia.