M10D 215,072 MHz Zadzwoń do studia 41 200 20 20 
Pierwsze zwycięstwo w Betclic III lidze odnieśli piłkarze Korony II Kielce. Żółto-Czerwoni pokonali w Świdniku Świdniczankę 2:1 (2:1). Prowadzenie dla gospodarzy uzyskał w 11. Bartłomiej Polaszak, wyrównał w 19. Daniel Bąk, ten sam zawodnik strzelił w 43. drugiego gola, który jak się okazało, zapewnił kielczanom zwycięstwo.
Trener Korony II Marek Mierzwa przyznał, że wynik tego spotkania mógł być wyższy.
– Pierwsze minuty pojedynku zdecydowanie dla nas, mieliśmy cztery sytuacje, ale nie potrafiliśmy skierować piłki do bramki. Później przydarzył się nam bardzo prosty błąd w defensywie, po którym straciliśmy gola. Wydaje mi się, że w tej sytuacji był spalony.
Kilka minut po stracie bramki wyrównaliśmy. Daniel Bąk sam sobie wypracował sytuację, przejął piłkę w polu karnym, w zamieszaniu uderzył z dwunastu metrów. Druga bramka też padła po bardzo ładnej akcji, po wrzutce z boku, Daniel uderzył po długim rogu i tak naprawdę do przerwy powinniśmy zamknąć ten mecz, bo mieliśmy jeszcze cztery okazje, których nie wykorzystaliśmy.
W drugiej połowie wiedzieliśmy, że Świdniczanka na pewno będzie chciała postawić wszystko na jedną kartę. Ustawiliśmy się niżej, czekając na kontrę i z tych kontr stworzyliśmy sobie sześć, siedem bardzo dobrych sytuacji. Niestety znowu żadnej z nich nie udało się zamienić na gola. Przeciwnik raz zagroził naszej bramce, gdzie po strzale z szesnastu metrów piłka otarła się o słupek.
Rywale niczym nas nie zaskoczyli, grali długą piłką, próbując wykorzystać przewagę warunków fizycznych swoich piłkarzy. Natomiast my powinniśmy ten mecz zamknąć dużo wcześniej, a z tych wielu stworzonych okazji wykorzystać przynajmniej jedną – podsumował szkoleniowiec kieleckiego zespołu.
W 4. kolejce Betclic III ligi piłkarze Korony II Kielce zagrają w niedzielę 24 sierpnia na stadionie przy ulicy Szczepaniaka ze Stalą Kraśnik.
