
Piłkarze ręczni Industrii Kielce rozpoczęli rywalizację w Lidze Mistrzów. W inauguracyjnej kolejce grali w czwartek (11 września) z najlepszym zespołem Norwegii Kolstad Handball.
Od początku kielczanie wypracowali sobie kilkubramkową przewagę i mimo braku skuteczności w drugiej części pierwszej połowy, kiedy przez osiem minut nie potrafili pokonać Andreasa Palicki, na przerwę schodzili prowadząc 16:12. Po zmianie stron rozpoczęli świetnie. W 35 min. przewaga wzrosła do ośmiu trafień (22:14). Gospodarze kontrolowali już sytuację i mimo kilku błędów przewaga cały czas była bezpieczna.
Świetnie zagrali dwaj Słoweńcy w barwach Industrii. Bramkarz Klemen Ferlin odbił 15 rzutów rywali (44 proc. skuteczności), a Aleks Vlah była najskuteczniejszym zawodnikiem meczu, zdobywając 7 bramek.
– Chyba najstarsi górale nie przewidzieli takiego wyniku w Kielcach. Oczywiście liczyliśmy na zwycięstwo, ale liczyliśmy się z tym, że mecz będzie „na styku”. Chyba nikt się nie spodziewał tak dynamicznego początku i tak wysokiej przewagi. Oczywiście mieliśmy cały czas szacunek do rywala. Dlatego przez 60 minut graliśmy w miarę równi i uniknęliśmy większych przestojów w grze – powiedział rozgrywający Industrii Michał Olejniczak.
– Wygraliśmy, ale to dopiero pierwszy krok, jeszcze dużo pracy przed nami. Dzisiaj wychodziło nam dużo, wiele rzeczy wyszło lepiej niż się spodziewaliśmy. Ale to też zasługa bardzo intensywnej obrony przez 60 minut i dobrego wsparcia bramkarzy. To wszystko sprawia, że możemy się cieszyć z dwóch punktów – podsumował trener kielczan Talant Dujszebajew.
Zawodnik zespołu z Trondheim Magnus Gullerud podkreślił, że jego drużyna popełniła zbyt dużo błędów i miała zbyt niski procent celnych rzutów, aby rywalizować z taką ekipą jak Industria.
– Próbowaliśmy walczyć, ale niewiele to dało. Przegraliśmy po prostu z lepszą drużyną. Nie byliśmy dzisiaj w stanie im dorównać. Musimy bardzo mocno popracować nad naszą grą. Mam nadzieję, że w rewanżowym meczu z zespołem z Kielc zaprezentujemy się ze zdecydowanie lepszej strony – powiedział obrotowy norweskiej drużyny.
W 2. kolejce Ligi Mistrzów piłkarze ręczni Industrii zagrają na wyjeździe ze Sportingiem Lizbona, który na inaugurację wygrał w Bukareszcie z Dinamem 33:30. Spotkanie w stolicy Portugalii odbędzie się w czwartek 18 września o godz. 20.45.
Industria Kielce – Kolstad Handball 38:27 (16:12)
Industria: Ferlin, Morawski 2– Jarosiewicz 5, Sićko 5, Kaddah 1, D. Dujszebajew 5, Olejniczak 1, Vlah 7, Jędraszczyk 1, A. Dujszebajew 4, Maqueda, Moryto 1, Kounkoud, Karaliok 3, Monar 1, Rogulski 1.
Kolstad: Palicka, Neupart – Berge 2, Eck Aga, Blanche, Aalberg 3, Sondena 4, Oskarsson 2, Gullerud 3, Stolefjell, Jeppsson 4, Lyse 3, Herns Hovde 1, Gudjonsen 2, Johnsen.