Pierwsza grupa 25 młodych osobników została w piątek (12 września) wypuszczona w starorzeczu Nidy. Tomasz Hałatkiewicz, p.o. dyrektora Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych informuje, że odtworzenie populacji żółwia błotnego na tym terenie prowadzone jest w ramach projektu LIFE.
150 zwierząt tuż po wykluciu w Polskim Parku Narodowym przewieziono do Ośrodka Edukacji Przyrodniczej w Umianowicach tu podrosły i są już wystarczająco duże, by żyć na wolności.
– W pierwszej kolejności wypuściliśmy te, które są największe, najsilniejsze i mają największe szanse na przeżycie w swoim naturalnym środowisku. W następnych tygodniach wypuszczone zostaną kolejne. W przyszłych latach do naturalnego środowiska wrócą zaś te, które podrosną w naszym laboratorium, w naszej takiej wychowalni małych żółwi – tłumaczy Tomasz Hałatkiewicz.
Żółwie błotne żyły na Ponidziu jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Populacja gadów systematycznie malała, również przez działalność człowieka. Tomasz Hałatkiewicz mówi, że aby zwierzęta mogły wrócić do natury, konieczne było odtworzenie ich siedlisk.

Dariusz Wiech, główny specjalista ds. ochrony organizmów wodnych tłumaczy, że żółwie będą obserwowane przez przyrodników. Część zwierząt ma przyczepione nadajniki.
– Będziemy je dzięki temu monitorować i już po niedzieli sprawdzimy, jak żółwie rozeszły po tym terenie. Na tym między innymi będzie polegało zadanie dotyczące ochrony czynnej żółwia błotnego na Ponidziu, żeby stwierdzić jak dają sobie radę na wolności – opowiada Dariusz Wiech.
Renata Janik, marszałek województwa świętokrzyskiego przekonuje, że wspierając takie działania władze regionu chcą pokazać jak ważna jest troska o środowisko.
– Myślę, że to wszystko spowoduje, że to miejsce, w którym dziś jesteśmy, czyli nasze świętokrzyskie Ponidzie, Polska Toskania będzie cieszyło się jeszcze większą atrakcyjnością i będą odwiedzali je turyści – uważa Renata Janik.
Wydarzenie miało też wymiar edukacyjny. Uczestniczyli w nim uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 w Zagnańsku, którzy z bliska zobaczyli, jak wygląda przywracanie żółwi ich naturalnemu środowisku.