Na razie miłośnicy grzybobrania nie mają powodów do radości, grzybów w świętokrzyskich lasach jest niewiele, a powodem jest susza.
Połowa września to czas, kiedy zazwyczaj grzybów w lesie jest dużo, w tym roku jednak brak deszczu powoduje, że grzybiarze mogą czuć się zawiedzeni, mówi leśnik Jakub Wyka.
– W połowie wakacji, kiedy było więcej deszczu pojawiło się trochę grzybów, choć ja je nazywam „rosołowymi”, to znaczy, że po ugotowaniu więcej będzie tam wody, niż zupy grzybowej, do tego są bardzo robaczywe. Na prawdziwe żniwa grzybowe musimy poczekać do większych opadów – zwraca uwagę.
Jakub Wyka zauważa, że w regionie świętokrzyskim grzyby mają specyficzne nazwy, które nie są spotykane w innych częściach kraju.
– Dla mnie zaskoczeniem było, że kolczaka obłączastego nazywa się tu sarenkami. To grzyb rosnący w specyficznych kręgach, jest bardzo smaczny, przypominający w smaku trufle. Z kolei określenie „betki” czy „bedki”, albo „bedłuszki” oznacza np. gołąbki czy kanie czubajki. Inna nazwa to „szlachcianki”, a określają jadalnego muchomora rdzawobroązowego, natomiast pozostałe muchomory są nazywane pogardliwie „psiakami”. Na opieńki mówi się „miodówki”, „miodaki” albo „pniaki”. Tu trzeba wspomnieć o ich roli w przyrodzie, opieńki bowiem oplatają korzenie drzew i mogą doprowadzić do ich obumierania. Jeszcze inną nazwą na borowika ceglastoporego jest „siniak”, a to pochodzi od reakcji, która zachodzi po rozcięciu tego grzyba – bardzo szybko staje się w miejscu cięcia sino czarny. Kanie zaś nazywane są sowami – tłumaczy.
Leśnik zwraca też uwagę na najważniejsze zasady grzybobrania. – Należy zbierać tylko grzyby, które się dobrze zna. Trzeba też pamiętać, że jadalne grzyby mają odpowiedniki niejadalne. Borowiki szlachetnie łatwo pomylić z szatańskimi. Ten trujący grzyb ma biały kapelusz z czerwoną siateczką. Innym przykładem niejadalnego grzyba jest goryczak, przypominający borowika, ale jego mały kawałek potrafi zepsuć całą potrawę – zaznacza.
Ważne jest, aby grzyby zbierać do koszyka, a nie plastikowej siatki, w której nie ma cyrkulacji powietrza. Nie powinno się też niszczyć grzybów niejadalnych, bo pełnią ważną rolę w przyrodzie. Stanowią pokarm dla zwierząt, przyczyniają się też do rozkładu materii organicznej. Nie można zbierać grzybów w rezerwatach i parkach narodowych. Zawsze też trzeba zostawić po sobie porządek w lesie.