W niedzielę (12 października) zaczyna się 7. Międzynarodowy Festiwal Teatralny organizowany przez Teatr im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Zobaczymy m.in. spektakle z Francji, Rumunii i Litwy.
To wyjątkowa okazja, by zobaczyć przedstawienia z innych krajów i porównać różne spojrzenia na teatr i poruszane w spektaklach wątki – powiedziała na antenie Radia Kielce Luiza Buras-Sokół, pełnomocnik Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.
– Przewodniego tematu szukamy po wyselekcjonowaniu spektakli i wydarzeń, które będą się składały na festiwal. W tym roku wyszedł nam temat dość nośny, kwestia młodości i starości, tego jak się do niej przygotowujemy, jak ją przeżywamy. Widać współcześnie, że jest to starość bardziej aktywna. Drugi przewodni temat to przemijanie – zapowiada.
W tym roku w ramach festiwalu organizatorzy przygotowali także ofertę dla młodszych widzów.
– Zaprosimy ich na spektakle i na czytanie performatywne. Te wydarzenia są dedykowane osobom od 10. lub 12. roku życia. Odpowiednie oznaczenia można znaleźć na naszej stronie internetowej i w materiałach drukowanych, promujących festiwal. Np. czytanie performatywne tekstu Mariusza Gołosza, docenianego i wystawianego na polskich scenach, będzie okazją dla młodego widza, żeby zobaczył, jak teatr powstaje. Bo czytanie performatywne jest wstępem do tego, by ukonstytuował się spektakl – zapowiada Luzia Buras-Sokół.
Na otwarcie festiwalu, który gości krytyków z całej Polski i z zagranicy, zaprezentowany zostanie kielecki spektakl pt. „Protest kielecki. Do kogo należą Kielce?” Jakuba Skrzywanka. Zaplanowano także związaną z nim debatę pt. „Do kogo należy teatr”.
– Traktujemy ten temat bardzo szeroko. Przyczynkiem była oczywiście sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy i w jakiej wciąż się znajdujemy. Ale teatr, jako instytucja, boryka się z różnymi problemami. Dlatego jednym z gości debaty będzie Michał Duszewicz, dyrektor Teatr Współczesnego w Szczecinie, który ma problemy lokalowe. Różne problemy dotykają teatr, wszystkie chcemy poruszyć podczas tej debaty – dodaje Luiza Buras-Sokół.
Festiwal skończy się 26 października. Są jeszcze pojedyncze bilety na wydarzenia festiwalowe.
Pełnomocnik Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach Luizę Buras-Sokół zapytaliśmy także o aktualną sytuację kieleckiego teatru. Jak informowaliśmy, zarząd województwa wniesie skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego na decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie powtórzonego konkursu na dyrektora kieleckiej sceny dramatycznej. Gość Radia Kielce przyznaje, że oznacza to przedłużającą się patową sytuację.
– Odczuwamy pewien niepokój związany z naszą przyszłością. Ale muszę uczciwie powiedzieć, że jeśli chodzi o finanse, to teatr jest zabezpieczony. Pani marszałek Renata Janik z dużym zrozumieniem podeszła do zwiększonych potrzeb finansowych teatru, które są związane z nową siedzibą. Ona po prostu generuje duże koszty utrzymania. Dostaliśmy więc dodatkowe środki na działalność bieżącą, rozmawiamy również o zwiększeniu dotacji podmiotowej. Natomiast nadal pozostajemy bez dyrektora i to, że go nie ma, jest dla nas niepokojące. Jeśli ta sytuacja nie mogła zostać rozwiązana na szczeblu samorządowym, to trzeba zaufać organom wymiaru sprawiedliwości – dodała.
Teatr nie ma dyrektora od lipca. Luiza Buras-Sokół podkreśla, że utrudnia to bieżącą działalność, m.in. planowanie kolejnych premier.
W tym sezonie pierwszą premierę zobaczymy 29 listopada. Będzie to „Potok. Ćwiczenia ze wspólnoty” Jolanty Janiczak i Wiktora Rubina.