Ponad 4 promile alkoholu w organizmie miał 44-letni mężczyzna, który spowodował kolizję na ulicy Rakowskiej w Iwaniskach. Mężczyzna kierując audi czołowo zderzył się z prawidłowo jadącym z naprzeciwka samochodem marki dodge, po czym pieszo uciekł z miejsca zdarzenia.
w czwartek (9 października) tuż przed godz. 22.00 do dyżurnego opatowskiej jednostki wpłynęło zgłoszenie o tym, że w Iwaniskach na ulicy Rakowskiej doszło do zdarzenia drogowego. Policjanci ustalili, że kierujący audi nagle zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie uderzył w prawidłowo jadącego dodga kierowanego przez 23-latkę, po czym wysiadł z auta i uciekł z miejsca zdarzenia. W pojeździe poza kierującą znajdowało się trzech pasażerów. Nikomu nic się nie stało. Mundurowi zatrzymali sprawcę kolizji kilka ulic dalej.
Badanie trzeźwości wykazało, że miał w organizmie ponad 4,2 promila alkoholu. Policjantom powiedział, że był na grzybach. Jednak z bagażnika kierowanego przez niego auta zamiast grzybów wystawało drzewo, które 44-latek postanowił zabrać sobie do domu. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty. Grozi mu kara grzywny, do trzech lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia nawet do 15 lat.
 M10D 215,072 MHz                    Zadzwoń do studia 41 200 20 20
 M10D 215,072 MHz                    Zadzwoń do studia 41 200 20 20           
  
 












 
  
 
