Szkolna Liga Rowerowa zawitała do Starachowic. Wydarzenie jest projektem Stowarzyszenia Wygrywamy, którego prezesem jest Agnieszka Kobus-Zawojska, była medalistka olimpijska oraz mistrzyni Europy i świata w wioślarstwie.
– Robimy ten projekt w 13 lokalizacjach w całej Polsce. To jest nasze przedostatnie miejsce, ostatnim będzie Toruń. Wydarzenie jest bliskie mojemu sercu, bo dzieci startują w drużynach. Uczą się współpracy, komunikacji. Nie chodzi tylko o presję na jednej osobie, ale też o to, żeby oni nauczyli się ze sobą komunikować poprzez sport. Nie ukrywam, że jest tu też duża nuta rywalizacji, ponieważ patrzymy, kto jest najlepszą drużyną – podkreśla Agnieszka Kobus-Zawojska.
Zawodnicy ścigali się w na dystansie 6 minut, w trakcie, których zmieniali się co jedną minutę. Zadaniem sztafety było pokonanie jak najdłuższego dystansu.
W imprezie bezkonkurencyjni byli gospodarze, uczniowie szkoły podstawowej numer 6, którzy zwyciężyli we wszystkich klasach.
Alicja Neska ze starachowickiej „szóstki” mówi, że jazda na rowerze stacjonarnym nie należy do łatwych.
– O naszej wygranej zadecydowało to, że nasza pani dobrze przygotowywała nas do tych zawodów. Miałyśmy okazję pojeździć na takim rowerku. Trudno się na nim porusza i wymaga to dużo wysiłku. Warto jednak było podjąć ten trud, bo wygrałyśmy – zaznacza.
Receptę na sukces zdradza Oskar Łańcuchowski.
– Na pewno potrzeba mocnych nóg, bo jak się nie trenuje w ogóle nic, to będzie ciężko wygrać. Potrzeba też szybkiej zmiany zawodnika, żeby nie tracić czasu za dużo. Nie trenowaliśmy specjalnie dużo, przejechaliśmy tylko raz, nasza pani nas wybrała, żeby zobaczyć, kto jest najlepszy. I to wystarczyło do zwycięstwa – mówi.
Z sukcesów swoich podopiecznych cieszył się nauczyciel W-F w starachowickiej „szóstce” Artur Gwóźdź.
– Zwycięstwo było bezapelacyjne, ale nie wzięło się z przypadku, wszystko było wyćwiczone przez dzieci z naszej szkoły. Przygotowywaliśmy się na rowerze stacjonarnym, robiliśmy selekcję podczas zajęć wychowania fizycznego, a oprócz tego nasze dzieci na naszym osiedlu dojeżdżają do szkoły na rowerach, także rowery nie są im obce – podsumował.
Zawody ścigali się w na dystansie 6 minut, w trakcie, których będą się zmieniali się co jedną minutę. Zadaniem sztafety było pokonanie jak najdłuższego dystansu.
Ostatnie zawody z cyklu Szkolnej Ligi Rowerowej odbędą się 14 listopada w Toruniu.