Piłkarze ręczni w wyjazdowym meczu 8. kolejki Ligi Mistrzów przeciwko duńskiemu Aalborg Handbold wystąpili bez nominalnego, doświadczonego prawoskrzydłowego, bo Arkadiusz Moryto i Francuz Benoit Kounkoud są kontuzjowani. Kilka minut zagrał 19-letni Marceli Latosiński, ale nastolatek nie jest jeszcze gotowy na tak bardzo siłową grę na tym poziomie.
– To było bardzo duże utrudnienie dla nas, grając z tak świetnym zespołem. Jeżeli na takim poziomie nie ma leworęcznego na prawym skrzydle, to zespół jest czasami mocno ograniczony przy pewnych zagrywkach. Gospodarze szybko to zauważyli i bardzo zacieśnili środek, odpuszczając naszego praworęcznego gracza na prawym skrzydle, który i tak niewiele mógł zrobić. – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce drugi trener Industrii Krzysztof Lijewski.
W Danii na prawym skrzydle pojawiali się również nominalni rozgrywający Alex Dujszebajew i Jorge Maqueda, a także obrotowy Łukasz Rogulski.
Jeżeli chodzi o kieleckich prawoskrzydłowych to informacje są dwie: dobra i zła. Dobra jest taka, że Arkadiusz Moryto powinien znaleźć się w kadrze na arcyważny, środowy mecz Ligi Mistrzów z Dinamem Bukareszt w Hali Legionów. Natomiast zła, że Benoit Kounkoud poważnie uszkodził łąkotkę i po zabiegu będzie musiał pauzować przez trzy miesiące.













