W 11. kolejce grupy C I ligi piłkarze ręczni KSSPR Końskie pokonali przed własną publicznością SBR Podlasie Nowe Piekuty 29:17 (14:6).
Najwięcej bramek dla gospodarzy rzucili Damian Falasa, Krystian Jurasik i Daniel Osmola – po 4, wśród gości najskuteczniejszy był Mateusz Puchalski, który również zdobył 4 gole.
Trener popularnych Koni Arkadiusz Bąk przyznał, że jego zespół obawiał się tego spotkania.
– Po przegranej z poprzedniego tygodnia zawsze pozostaje niepewność. Chłopcy zmobilizowali się maksymalnie, szczególnie bardzo dobrze wyglądaliśmy w obronie, a w bramce pewnym punktem był Patryk Jędrzejewski. Przydarzały nam się błędy w ataku, ale to jest normalne, wynikające z przebiegu gry. Wszyscy zawodnicy, którzy występowali na parkiecie zasłużyli na wyróżnienie, za stuprocentowe zaangażowanie. Mecz w drugiej połowie mieliśmy już pod pełną kontrolą i dowieźliśmy wysokie zwycięstwo do końca spotkania – podsumował.
W następnej kolejce, w sobotę, 29 listopada, piłkarze ręczni KSSPR Końskie zagrają na wyjeździe z Mazurem Sierpc.














