Na dolnym dziedzińcu Muzeum Zamkowego w Sandomierzu otwarto dziś (piątek, 4 marca) wystawę planszową w języku ukraińskim, poświęconą historii Sandomierza. Zatytułowano ja „Od średniowiecza do współczesności”.
Na kilkunastu planszach umieszczono wiadomości oraz ilustracje dotyczące najważniejszych wydarzeń, które miały miejsce w Sandomierzu, postaci oraz zabytków. Wystawa w tym roku miała być zawieziona przez przedstawicieli sandomierskiego muzeum do Ostroga na Ukrainie, który jest miastem partnerskim dla Sandomierza, jednak z powodu wojny w najbliższym czasie tak się nie stanie.
– W tej sytuacji postanowiliśmy ją zaprezentować u nas, bo to jest najlepszy moment. Po co ma leżeć w magazynie, skoro może być nie tylko symbolem związków Sandomierza z Ostrogiem, ale również propozycją dla ukraińskich uchodźców, coraz liczniej przybywających do Sandomierza i okolic – powiedział Mikołaj Getka-Kenig, dyrektor Muzeum Zamkowego w Sandomierzu.
Uczestniczący w otwarciu wystawy poseł PiS Marek Kwitek wyraził uznanie dla organizatorów tej wystawy. Podkreślił, że państwo polskie, wojewodowie oraz władze samorządowe robią bardzo dużo dla uchodźców z Ukrainy, zapewniając im dach nad głową i wszystko, co jest potrzebne do życia, ale ważna jest też sfera duchowa, nie tylko codzienne bytowanie. Poseł dodał, że patrząc na historię, widać, że stosunki polsko-ukraińskie były bardzo różne: i dobre i tragiczne.
– Nasze drogi nieraz się rozchodziły, ale teraz, gdy Ukraina jest w tak trudnym okresie, została w sposób barbarzyński napadnięta, to trzeba wspierać ten naród. Tym bardziej, że broni on nie tylko swojego kraju, ale i Europy – stwierdził poseł Marek Kwitek.
Do historii i relacji polsko-ukraińskich nawiązał także Paweł Niedźwiedź, wicestarosta sandomierski, który stwierdził, że o historii trzeba pamiętać, ale nie wolno nią żyć, dlatego jeśli naszym sąsiadom palą się domy, to trzeba podać im rękę. Sandomierzanie i mieszkańcy powiatu pokazali, że na wiele ich stać, to dobro do nas wróci – zakończył.
Wojciech Czerwiec, przewodniczący Rady Miasta Sandomierza powiedział, że wystawa na dziedzińcu zamkowym może zrobić wiele dobrego w relacjach polsko-ukraińskich i pewne przepaści zaczną się zacierać. On również podkreślił wielkie zaangażowanie mieszkańców na rzecz obywateli Ukrainy. To wielkie serce będzie mieć jeszcze wiele innych, pozytywnych konsekwencji – stwierdził.
Na planszach są m.in. informacje o zamku oraz o kamienicy Oleśnickich w kontekście Zgody Sandomierskiej, dokumentu podpisanego 450 lat temu w tym mieście. Był to pierwszy tej rangi akt ekumeniczny w Europie. Regulował relacje między wyznaniami protestanckimi. Sygnowali go bracia czescy, kalwini i luteranie. Jest także przedstawiona bitwa o miasto z 1809 roku, okres Centralnego Okręgu Przemysłowego, a ponadto panoramy historyczne Sandomierza.
Wystawę można będzie oglądać przez kilka miesięcy. Nie określono terminu jej zakończenia.