W Kielcach odbyły się uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Wzięli w nich udział przedstawiciele władz województwa, miasta, służby mundurowe i mieszkańcy regionu.
Wydarzenie rozpoczęło się mszą świętą w intencji żołnierzy niezłomnych w bazylice katedralnej. Nabożeństwu przewodniczył biskup kielecki Jan Piotrowski. W trakcie homilii hierarcha zauważył, że nikt na świecie nie przypuszczał, że w tym roku ten wyjątkowy dzień będziemy obchodzić w sytuacji, gdy na Ukrainie toczy się wojna.
– To nasz sąsiedni kraj, a więc wojna jest tak blisko naszych granic. Ta wojna to niebywałe nieszczęście. Jan Paweł II mówił „Z wojną wszystko tracimy, a z pokojem wszystko zyskujemy” – przypomniał.
Po nabożeństwie uczestnicy przeszli przed pomnik Armii Krajowej, gdzie odbyła się główna część wydarzenia.
Wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz, stwierdził, że komunistom nie udało się skazać na zapomnienie, żołnierzy niezłomnych, a współcześnie w świadomości historycznej te osoby odzyskały słuszne miano bohaterów.
– To są bohaterowie, mam taką nadzieję i niemalże pewności, że z tym przekazem dotarliśmy także do ludzi młodych. Oni także wiedzą, że ich dziadkowie, wujkowie i krewni nawet po zakończeniu II wojny światowej walczyli o wolną Polskę i należy im się pamięć, chwała i cześć – ocenia.
Wojewoda podkreśla, że zwłaszcza w kontekście wojny toczącej się za wschodnią granicą, obchody dnia pamięci mają szczególny wymiar. – Musimy zrobić wszystko, aby świat nie patrzył się bezczynnie i przyglądał się temu jak agresor w imię neoimperialnych zapędów atakuje suwerenne państwo – dodaje.
W uroczystości wziął udział poseł Krzysztof Lipiec, prezes świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości. Jak stwierdził Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, to niezwykle ważny moment pamięci o tych, którzy do ostatnich chwil walczyli o Polskę wolną od sowieckiej zarazy.
– Za to często byli poniewierani, trafiali do więzień, wykonywano na nich wyroki śmierci. Na szczęście część z nich, tak jak mój ojciec przeżyła. Dzisiaj to nie tylko moja powinność, ale całego polskiego społeczeństwa, aby pochylić się nad tymi, dla których ojczyzna znaczyła tak wiele, że oddawali za nią życie. Cieszę się, że z inicjatywy prezydenta Lecha Kaczyńskiego możemy obchodzić 1 marca to święto – ocenia.
Senator PiS Krzysztof Słoń zwraca uwagę na fakt, że dziś symbolicznie wybrzmiały słowa Ewangelii „Zostawiliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą”. – Tak właśnie zrobili żołnierze niezłomni, gdy trzeba było iść na ostatnią walkę i wbrew nadziei upomnieć się o wolną i niepodległą ojczyznę. Wtedy nie kalkulowali i nie liczyli – dodaje.
Zdaniem prezydenta Kielc Bogdana Wenty świadectwo żołnierzy niezłomnych i upamiętnienie bohaterów przypomina o tym, jak silne działanie może mieć propaganda. -Tak jak w przeszłości żołnierze niezłomni byli nazywani bandytami, tak współcześnie rosyjskie przekazy medialne pokazują zupełnie zakłamany i fałszywy obraz wojny na Ukrainie – ocenia.
Wiceprzewodniczący świętokrzyskiej Solidarności Mieczysław Gójski, podkreśla, że historia w dalszym ciągu nie jest dla wszystkich na tyle oczywista, że o niezłomnych bohaterach nadal trzeba przypominać.
– Podczas uroczystości upamiętniających osoby walczące za naszą wolność nie może zabraknąć wojska – podkreśla pułkownik Adam Włoczewski, komendant Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach.
– Cały czas kultywujemy tradycję. Po zmianach w 1989 roku jako żołnierze jesteśmy obecni na wszystkich uroczystościach, na których czcimy pamięć żołnierzy Armii Krajowej, Żołnierzy Wyklętych, a także tych, którzy oddali życie za wolną ojczyznę – podkreśla.
Wicewojewoda świętokrzyski Rafał Nowak zauważa, że dzisiejsze święto obchodzone jest w szczególnych okolicznościach.
– Czcimy tych, którzy nie zgadzali się na totalitarne państwo zarządzane przez komunistów. Dzisiaj mocodawcy tych, którzy skazali polskich patriotów na to, żeby byli zapomniani i wyklęci bombardują ukraińską stolicę – zauważa.
Tomasz Jamka, członek zarządu województwa świętokrzyskiego zwraca uwagę na fakt, że dzisiejsze święto zostało ustanowione w 2011 roku. – W tym dniu oddajemy hołd naszym bohaterom, którzy nie poddali się po zakończeniu II wojnie światowej i dalej walczyli z komunistami. Ginęli za to. Niejednokrotnie umierali w więzieniach, po torturach – przypomina.
Uczestnicy uroczystości złożyli także kwiaty przed ścianą straceń w byłym więzieniu kieleckim, a pół godziny później, przed pomnikiem poświęconym pamięci żołnierzy AK, NSZ i WiN pomordowanych przez Urząd Bezpieczeństwa w więzieniu kieleckim.