Strażacy i policjanci poszukiwali mężczyzny, który zgłosił, że został ranny w trakcie wykonywania prac w lesie, w okolicy miejscowości Warzyn w powiecie jędrzejowskim. Jak się okazało, poszkodowany sam pojechał do szpitala.
Brygadier Tomasz Szymański z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jędrzejowie informuje, że zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do służb o godzinie 13.40. Wynikało z niego, że w okolicy miejscowości Warzyn może znajdować się mężczyzna, który potrzebuje pomocy.
– Zgłaszający powiedział operatorowi Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że znajduje się sam w lesie i że uszkodził sobie nogę elektronarzędziem, po czym przerwał tę rozmowę – relacjonuje. Mimo wielokrotnej próby kontaktu, nie odbierał telefonu.
– Na miejsce skierowaliśmy sześć zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Była też policja i zespół ratownictwa medycznego. Nasze działania skupiły się na poszukiwaniu mężczyzny w lesie zlokalizowanym w okolicy miejscowości Warzyn – mówi.
Po kilkudziesięciu minutach policjanci zauważyli przy domkach letniskowych ślady krwi, jednak nie było ani samochodu ani poszkodowanego. Mł. asp. Paweł Mara z Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie dodaje, że funkcjonariusze otrzymali informscję, że poszkodowany jest w szpitalu, do którego dojechał samodzielnie.