W Polsce brakuje około 60 tys. lekarzy. Niektóre placówki medyczne starają się wypełnić tę lukę, zatrudniając medyków spoza naszego kraju. Nie wszystkim polskim lekarzom to rozwiązanie się podoba.
Jeszcze w ubiegłym roku, Naczelna Rada Lekarska sprzeciwiała się, by w polskich szpitalach i przychodniach pracowali lekarzy spoza Unii Europejskiej, uzasadniając swoje zdanie słabą znajomością języka polskiego u zagranicznych lekarzy.
Paweł Barucha, prezes świętokrzyskiej Izby Lekarskiej twierdzi, że samorząd medyków obecnie nie sprzeciwia się zatrudnianiu medyków spoza Unii Europejskiej, pod warunkiem, że posługują się polszczyzną w sposób komunikatywny.
– Braków lekarzy nie będziemy w stanie nadrobić przez najbliższe 10 lat. Dlatego nie mamy innego wyboru, musimy o pomoc prosić kraje sąsiednie. Natomiast chodzi nam wyłącznie o to, by ci lekarze w świetle prawa byli lekarzami. Lekarz pracujący w danym kraju musi znać też jego język, bo nim się będzie w pracy posługiwał. Wszyscy medycy, którzy w naszym województwie otrzymują warunkowe prawo wykonywania zawodu znają język polski – dodał Paweł Barucha.
Od ubiegłego roku lekarzy spoza Unii Europejskiej zatrudnia m.in. Szpital Powiatowy w Ostrowcu Świętokrzyskim. Adam Karolik, zastępca dyrektora ds. lecznictwa informuje, że obecnie w placówce pracuje 2 lekarzy zza wschodniej granicy. To anestezjolog z Białorusi i internista, endokrynolog z Ukrainy. Jak dodał, lecznica od 1 marca planuje zatrudnić kolejnych kilkunastu medyków z krajów z poza Unii Europejskiej.
– Docelowo, do końca tego roku myślę, że przyjmiemy od 10 do 15 lekarzy z Ukrainy. Sześciu spośród nich, to będą medycy tuż po studiach, którzy od podstaw będą przechodzili cały proces szkoleniowy. Planujemy zatrudnić również kilku lekarzy, którzy mają już specjalizację. Będą to lekarze pracujący m.in. na oddziale okulistyki, ginekologii, laryngologii oraz internistycznym – dodał Adam Karolik.
Obcokrajowców zatrudnia także Szpital Powiatowy w Busku-Zdroju. Jak poinformował nas Grzegorz Lasak, dyrektor tej placówki, to chirurg i psychiatra z Białorusi, a także siedmiu lekarzy z Ukrainy, m.in. pediatra, chirurg, ginekolodzy i interniści.
W sumie w świętokrzyskich placówkach medycznych zatrudnionych jest około 30 lekarzy spoza Unii Europejskiej.