W gminie Dwikozy odbędą się dzisiaj uroczystości z okazji rocznicy bitwy pod Słupczą, która rozegrała się 8 lutego 1863 roku.
Zginęło wtedy 28 powstańców, byli to głównie studenci z Instytutu Politechnicznego w Puławach. Próbowali dostać się do Langiewicza, jednak niepodziewanie zostali zaatakowani przez duże siły rosyjskie. Doszło do rozbicia oddziału.
– Podczas bitwy bardzo mocno bronił się komisarz województwa lubelskiego Leon Frankowski, ale dowódca tzw. Puławiaków, Antoni Zdanowski, nie zdał egzaminu, był słabym dowódcą, uciekł z pola bitwy. Ci młodzi ludzie bronili się sami – powiedział poseł PiS Marek Kwitek, z zawodu nauczyciel historii.
Powstańcy zostali pochowani w zbiorowej mogile na cmentarzu w Górach Wysokich. Bitwa pod Słupczą miała potem jeszcze swój oddźwięk w Dwikozach, gdzie zabijano rannych powstańców. W ten sposób Rosjanie wymordowali 38 osób, które pochowano w Dwikozach. Jest tam pomnik upamiętniający tamte wydarzenia. To właśnie przy nim odbędą się główne uroczystości z okazji rocznicy bitwy powstańczej. Wcześniej wiązanki kwiatów zostaną złożone w Słupczy, w miejscu upamiętniającym walki, i na cmentarzu w Górach Wysokich. Wszędzie zapłoną też znicze.
– Musimy pamiętać o tamtych wydarzeniach, ponieważ pamięć kształtuje świadomość narodową, świadczy o naszej tożsamości. Bez powstania styczniowego może nie byłoby legionów Piłsudskiego i niepodległości Rzeczpospolitej w 1918 roku. Dobrze, że powstanie styczniowe coraz bardziej przebija się do świadomości Polaków – dodał poseł Marek Kwitek.
W południe w kościele parafialnym w Dwikozach rozpocznie się msza święta w intencji poległych.