W lutym jelenie, łosie, sarny i daniele zrzucają poroże.
Młode byczki w drugim roku życia wykształcają pierwsze poroże, przypominające małe różki wyjaśnia leśnik Jakub Wyka:
– Silne byki mają poroże dobrze rozbudowane, również po to, aby pokazać innym osobnikom kto jest dominującym samcem i posiada najważniejszą pozycję w stadzie.
Jelenie zrzucają poroże pod koniec zimy, najwięcej na początku marca. Potem w ich miejscu szybko pojawia się nowe.
– Przez kolejne trzy miesiące do czerwca – lipca jelenie odbudowuję poroże. Kiedy jest w pełni wykształcone, jelenie wycierają je o krzewy i drzewa, bo odczuwają swędzenie. Pozbywają się w ten sposób scypułu, czyli tkanki pokrywającej poroże i dopiero z oczyszczonym porożem stają do walki na rykowisku.
Ilość odnóg znajdujących się na porożu świadczy o wieku zwierzęcia.
– Oczniak, nadoczniak i opieraka – to kolejne odnogi poroża, nad nimi pojawiają się kolejne rozgałęzienia czyli korona. Jeżeli ta korona ma pięć odnóg, to razem jest ich osiem z jednej strony. Mnoży się je przez dwa i wówczas mówimy, że poroże to szesnastak.
Zbieranie poroża jest legalne. Na rynku działają wyspecjalizowane firmy, które je skupują. Za kilogram tegorocznego poroża można dostać około 100 złotych, zeszłoroczne, poczerniałe kosztuje znacznie mniej, bo około 40 złotych. Im większe poroże, bardziej rozbudowane, tym więcej można za nie otrzymać.
Do skupu najczęściej trafiają mniejsze egzemplarze dziesiątaki lub dwunastaki. Nie ma reguły co do miejsc gdzie jelenie zrzucają poroże. Zbieracze podążają szlakami które w lesie wytyczają zwierzęta. Wówczas jest większa szansa na znalezisko. Ponadto to zwierzęta ciągle emigrują i przemieszczają się do sąsiednich kompleksów leśnych.
W świętokrzyskich lasach najwięcej jest jeleni i saren. Poroża innych zwierząt występują sporadycznie.
Poroże wykorzystywane jest w przemyśle meblarskim, robi się z niego np. nóżki do mebli czy ozdobne uchwyty. Nowością są produkowanie z nich gryzaków dla psów.