Domowe wypieki, przetwory, ciasta i kartki z życzeniami. Przez ostatnie tygodnie w taki właśnie sposób mieszkańcy regionu świętokrzyskiego mogli wyrazić swoje uznanie i wdzięczność za pełnioną przez żołnierzy, policjantów oraz strażników granicznych służbę na granicy polsko-białoruskiej.
Władze województwa oraz przedstawiciele służb mundurowych i organizacji pozarządowych podsumowali dziś akcję „Murem za polskim mundurem”.
Marszałek województwa, Andrzej Bętkowski wyraził nadzieję, że to nie koniec wsparcia dla obrońców granic. – Cały czas jesteśmy sercem i duchem z ludźmi, którzy nadal pełnią służbę na wschodniej granicy. Dziękuję wszystkim, którzy zainicjowali tę akcję, zwłaszcza komendzie Ochotniczych Hufców Pracy, bo to właśnie stamtąd wyszła inicjatywa. Po drodze dołączyło wiele innych organizacji pozarządowych i osób prywatnych oferujących swoją pomoc. Pragnę podziękować wszystkim mieszkańcom naszego regionu – mówił marszałek.
– Jestem dumna z mieszkańców województwa świętokrzyskiego, którzy tak solidarnie wsparli nas w akcji „Murem za Polskim Mundurem” – podkreśliła wicemarszałek, Renata Janik. – Zaangażowanie mieszkańców naszego regionu w czasie dziewięciu zorganizowanych zbiórek było ogromne. Zbieraliśmy m.in. kartki świąteczne, słodycze i domowe wypieki. Wszystko dla przedstawicieli służb mundurowych, którzy właśnie w czasie świąt Bożego Narodzenia mogli czuć, że nie są sami, że jesteśmy im wdzięczni – mówi.
Dowódca 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej, płk. Piotr Hałys, również stwierdził, że wyrazy solidarności z wojskiem i pozostałymi służbami mundurowymi, które w ostatnich tygodniach dawali mieszkańcy regionu były jak najbardziej mile widziane.
– Wsparcie było widoczne i niezwykle znamienne. Docierały do nas nie tylko paczki, ale też kartki świąteczne przygotowane przez dzieci w szkołach. Te wyrazy wdzięczności podkreśliły przywiązanie lokalnej społeczności do brygady, która funkcjonuje od czterech lat – powiedział.
– Do tej pory w działaniach na granicy brało udział około 400 żołnierzy 10. ŚBOT. Były to grupy i pododdziały żołnierzy, wyposażone w specjalistyczny sprzęt, wspierające swoimi działaniami wojsko, policję oraz straż graniczną – dodaje.
Magdalena Fogiel-Litwinek, zastępca komendanta OHP podkreśla, że odzew na zainicjowaną w listopadzie i grudniu akcję był większy, niż można było tego oczekiwać. – To były bardzo intensywne, a jednocześnie piękne dwa miesiące. To dlatego, że ludzie otworzyli swoje serca. Otrzymywaliśmy różne podarunki. Niektórzy przekazywali nam kilkanaście ciast, bo było ich na to stać. Mieliśmy też przypadek emerytki, która przyniosła dwa małe ciastka. Wszystko było zależne od zasobności portfela, ale wszystkie serca były otwarte – podkreśla.
Zastępca komendanta wojewódzkiego policji, insp. Jarosław Tokarczyk, również docenia wyrazy uznania płynące ze strony mieszkańców regionu. – Dziękuję wszystkim organizacjom, społeczeństwu oraz pracownikom urzędu wojewódzkiego za udział w tej akcji. To dla policjantów niezwykle ważny sygnał, że ich praca ma jest zauważalna, a sama służba, pełniona w dość trudnych warunkach jest zasadna – powiedział.
Według szacunków organizatorów w akcji „Murem za polskim Mundurem” wzięło udział ponad 1 tys. osób z całego regionu świętokrzyskiego.