Pięć lat pozbawienia wolności – to wyrok w sprawie 58-letniego Piotra D. Mężczyzna odpowiadał za spowodowanie poważnych obrażeń ciała u swojej partnerki i znęcanie się nad bliskimi.
Do zdarzenia doszło w styczniu ubiegłego roku, w jednej z podkieleckich miejscowości. Jak informowało TVP 3 Kielce, pomiędzy mężczyzną a jego konkubiną doszło do kłótni. W pewnym momencie Piotr D. wyszedł z domu i wrócił z kanistrem. Groził, że spali to, co wcześniej wyremontował. Miał półtora promila alkoholu we krwi.
Benzynę rozlał w kuchni. W trakcie szarpaniny kobieta próbowała wyrwać mu kanister i doszło do oblania jej odzieży. Potem Piotr D. podpalił benzynę. Kobieta wybiegła z domu i rzuciła się w śnieg zalegający na podwórku. Przeżyła, ale wymagała długiego pobytu w szpitalu i rehabilitacji.
Prokuratura oskarżyła Piotra D. o znęcanie się nad partnerką i dwojgiem małoletnich dzieci oraz o spowodowanie ciężkich obrażeń ciała.
Proces toczył się w Sądzie Okręgowym w Kielcach. Sędzia Jan Klocek, rzecznik instytucji informuje, że dziś zapadł wyrok w tej sprawie.
– Za przestępstwo znęcania wymierzono oskarżonemu karę roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności, a za uszkodzenie ciała – czterech lat i sześciu miesięcy więzienia. Kara łączna to pięć lat – mówi.
Jednocześnie sąd orzekł po 4 tys. zł odszkodowania na rzecz osób, nad którymi się znęcał, natomiast na rzecz partnerki 45 tys. zł. zadośćuczynienia.
Decyzja sądu jest nieprawomocna.