Platforma Obywatelska przygotowała projekt ustawy, który ma zrekompensować podwyżki cen. Chodzi przede wszystkim o zwiększone ceny gazu, które zdaniem polityków PO różnicują odbiorców, w zależności od miejsca zamieszkania.
Dokument zakłada, że każdy będzie rozliczany w taki sam sposób, niezależnie od tego czy ma indywidualny, czy zbiorowy licznik zużycia gazu.
Poseł Marzena Okła-Drewnowicz, wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej uważa, że obecna sytuacja na rynku gazu jest niepokojąca i przekłada się na nierówne traktowanie obywateli.
– Zewsząd słyszymy, że ceny gazu dobiją przedsiębiorców i mieszkańców wspólnot mieszkaniowych. Okazuje się, że rząd doprowadził do tego, że lokatorzy u których liczniki są zamontowane w każdym mieszkaniu płacą inaczej niż ci, którzy posiadają jeden licznik. Oznacza to, że niektórzy będą mieć kilkusetprocentowe podwyżki, a reszta zgodnie z taryfą URE, czyli około 50 proc. – twierdzi Marzena Okła-Drewnowicz.
Artur Gierada, przewodniczący PO w Świętokrzyskiem uważa, że za taką sytuację odpowiedzialny jest rząd.
– Procedowanie Polskiego Ładu odbyło się bardzo szybko i nie zwracano wtedy uwagi na masę błędów, które w sobie zawierał. Dzisiaj ten właśnie polski nieład, który został wprowadzony, serwuje Polakom takie podwyżki – dodaje Artur Gierada.
Według zapisu w projekcie ustawy, ma ona obowiązywać od 1 stycznia 2022 roku, co oznacza, ze jeśli ktoś dokona opłaty, która odbiega od normy, będzie mógł liczyć na rekompensatę.