Kielczanin Maciej Giemza (Husqvarna) zajął odległe 43. miejsce na zasadniczej części pierwszego etapu 44. Rajdu Dakar. Do zwycięzcy Australijczyka Daniela Sandersa (Gas Gas) motocyklista ORLEN Team stracił jedną godzinę 19 minut i 14 sekund.
Trasa niedzielnego etapu ze startem i metą w Hail liczyła 546 km z czego 334 stanowił odcinek specjalny. 26-letni wychowanek KTM Novi Korona Kielce długo utrzymywał niezłe tempo, ale w drugiej części popełnił błąd nawigacyjny, który kosztował go dużą stratę czasową i w efekcie zepchnął mieszkającego w Piekoszowie zawodnika na 43. miejsce.
Drugi dzień z rzędu najszybszy był Australijczyk Daniel Sanders (Gas Gas), drugie miejsce zajął Chilijczyk Pablo Quintanilla (Honda), a trzecie Austriak Matthias Walkner (KTM). Tak wygląda także pierwsza trójka w klasyfikacji generalnej. Maciej Giemza zajmuje w niej 43. miejsce.
Z powodu obfitych deszczów, które wywołały lokalną powódź, organizatorzy zmienili trasę poniedziałkowego etapu, który miał się kończyć w Al Artawiyah bez możliwości korzystania z serwisu. Kierowcy pojadą do biwaku w Al Qaysumah, gdzie mieli dotrzeć we wtorek. Nie będzie to etap maratoński.