Orzechy włoskie w korzennym syropie, to rzadki specjał na polskich stołach. Dzieje się tak, ponieważ jego przygotowanie jest żmudne i czasochłonne. Na przyrządzenie orzechów świętego Jana, bo tak nazywa się ten smakołyk, trzeba poświęcić od trzech do pięciu tygodni.
Zenon Majewski z gminy Stąporków informuje, że swoją nazwę orzechy biorą z okresu pozyskiwania surowca. Powinny być zebrane najpóźniej do 24 czerwca.
– Zbiera się je na Świętego Jana, kiedy nie mają jeszcze wykształconej brązowej skorupki w środku. Zrywa się z drzewa zielone, a w środku już białe i miękkie. Należy je wymyć i rozpoczyna się cała procedura – mówi pan Zenon.
Najpierw każdy zielony orzech należy nakłuć widelcem co najmniej pięć razy i przez miesiąc, codziennie płukać trzy razy. Ma to pozbawić orzechy goryczki. Po okresie kilku tygodni, orzechy zalewa się syropem z cynamonem, wanilią i goździkami i odstawia na kilka miesięcy. Potrawa przypomina z wyglądu czarne oliwki, ale smak jest niepowtarzalny.
Zenon Majewski, przepis przywiózł ze Wschodu.
– Będąc na wschodzie Ukrainy spotkałem na bazarze sprzedawców z Kaukazu, którzy sprzedawali różne egzotyczne owoce. Zauważyłem w dużym słoju coś, co mnie zainteresowało. Jak się okazało były to właśnie orzechy Świętego Jana – opowiada.
Choć pan Zenon przywiózł przepis ze wschodu, to swoją drugą nazwę trufle Palatynatu, orzechy zawdzięczają popularności w południowych i zachodnich Niemczech.
PRZEPIS
Składniki:
– 1 kilogram przygotowanych zielonych orzechów
– 1200 g cukru (zwykłego, może być też brązowy)
– 1,2 l wody
– 6 goździków
– 1 laska wanilii
– 1 laska cynamonu
Zebrane ręcznie zielone orzechy oczyszczamy z liści, myjemy. Następnie ubieramy grube, gumowe rękawice. Każdego orzecha nakłuwamy do połowy około 20 razy widelcem lub metalową wykałaczką.
Po nakłuciu orzechy zalewamy zimną, czystą wodą i zostawiamy na 3-6 tygodnie. Codziennie rano i wieczorem odlewamy wodę i orzechy zalewamy czystą wodą. Ostatniego dnia orzechy zalewamy gorącą wodą, odstawiamy na 10 minut. Potem przekładamy na sito i płuczemy zimną wodą. Orzechy są przygotowane do kandyzowania.
Cukier zagotować z wodą. Dodać goździki, miąższ z wanilii, cynamon. Tak długo gotować, aż cukier się rozpuści. Ostudzić i polać orzechy. Zostawić na jeden dzień.
Drugiego dnia orzechy odcedzić, do syropu dodać 100 g cukru zagotować, chwilę ostudzić, zalać orzechy i odstawić na jeden dzień.
Trzeciego dnia czynność powtórzyć (czyli orzechy odcedzić, do syropu dodać 100 g cukru zagotować, chwilę ostudzić, zalać orzechy i odstawić na jeden dzień)
Czwartego dnia orzechy zagotować z syropem i rozłożyć do przygotowanych słoiczków. Słoiczki zakręcić, obrócić do góry dnem i zostawić do ostygnięcia. Następnie postawić w ciemnym chłodnym miejscu na przynajmniej sześć miesięcy. Im dłużej stoją tym są lepsze. A najlepszy aromat czarne orzechy włoskie osiągają dopiero po dwóch latach.