Odwiedzając w Boże Narodzenie sanktuarium na Świętym Krzyżu, będzie można zobaczyć bazylikę po remoncie. Z kościoła zniknęły rusztowania i podnośniki.
Rektor bazyliki o. Krzysztof Czepirski zastrzega, że to nie koniec remontu. Jeszcze przez pół roku będzie trwać renowacja kaplicy Oleśnickich.
Można już jednak podziwiać efekty prac przeprowadzonych w samym kościele.
– Jeśli chodzi o kolorystykę ścian, wróciła biel oraz złamana biel. Zmiany zobaczymy także w ołtarzu. Przywrócony został jego pierwotny, późnobarokowy wygląd, sprzed 200 lat. Kolumny przy ołtarzu mają w związku z tym kolor jasnozielony. Wyglądają, jakby były z marmuru. Tymczasem zastosowano tzw. technikę marmuryzacji, czyli pokrycia kamiennej kolumny sproszkowanym marmurem, co wizualnie oraz w dotyku daje efekt kolumny z marmuru – wyjaśnia.
Rektor bazyliki przypomina, że w 1777 roku w klasztorze był ogromny pożar, który pochłonął wszystkie malowidła, fundowane jeszcze prawdopodobnie przez króla Władysława Jagiełłę. Mury kościoła były w tak fatalnym stanie, że trzeba było je rozebrać. W 1806 roku była konsekrowana nowa, odbudowana świątynia, obecna bazylika. Właśnie wtedy w dekoracjach kościoła zastosowano marmuryzację w odcieniach zieleni i szarości. Dodaje, że wtedy, 200 lat temu obie kolumny i ściana tylna, ołtarzowa, na której znajduje się główny obraz, były wykonane w technice marmuryzacji, która w ok 30 proc. przetrwała do naszych czasów.
– Nie potrafimy powiedzieć, kiedy całość została zamalowana na biało. Poprzedni wygląd przywrócono na prośbę pani konserwator – dodaje.
Poza tym, po ośmiu latach z pracowni konserwacji do bazyliki wróciła renesansowa ambona. Została ponownie zawieszona po prawej stronie, patrząc od głównego wejścia.
– Nie jest jeszcze wykończona, prace będą prowadzone jeszcze na miejscu, ale ambona już pięknie zdobi świątynię. Powodem długiej nieobecności ambony w kościele nie były skomplikowane prace konserwatorskie. Trzeba było poczekać, aż zostanie ukończony remont bazyliki oraz odgrzybianie i suszenie ścian. W przeciwnym razie odnowiona ambona ulegałaby ponownemu niszczeniu z powodu grzyba i wilgoci – wyjaśnia o. Czepirski.
Z kolei po drugiej stronie, przy wejściu bocznym zawieszono odnowiony późnogotycki krzyż, który przez wieki znajdował się w innych pomieszczeniach klasztoru.
Wykonano także nowe oświetlenie w kościele. Nowe światło jest utrzymane w ciepłej barwie, ale ma też możliwość zmiany kolorystyki. Zamontowano także nowe, drugie drzwi wejściowe do bazyliki, które zapewniają większą szczelność i ochronę przed wiatrem. Prace zakończyły się także w krużgankach, gdzie osuszono tynki, zakończono uzupełnianie ubytków, malowanie oraz zamontowano nowoczesne oświetlenie. Prace konserwatorskie objęły także zakrystię. Odnowione zostały tam zabytkowe meble i polichromia. Wymieniona została też zniszczona, drewniana podłoga.