Umowa na budowę stadionu piłkarskiego w Opolu podpisana. To symboliczne zakończenie sagi związanej z samym pomysłem na budowę tego obiektu, następnie znalezieniem na inwestycję pieniędzy, wykonaniem projektu i wreszcie przeprowadzeniu przetargu.
Nowy stadion w Opolu powstanie u zbiegu ulic Technologicznej i Północnej. Jego pojemność będzie wynosiła 11,6 tys. miejsc. Za budowę stadionu będzie odpowiedzialna firma Mirbud. Ta sama, która przebudowała „Cieplaka”, czyli obecny Toyota Park w Opolu.
– Aktualnie prowadzimy prace na dwóch takich obiektach. Budujemy stadiony ŁKS-u Łódź i Wisły Płock – mówi Klaudia Wiącek, kierownik kontraktu z firmy Mirbud. – Tutaj wyzwaniem wydaje się być elewacja. Tak, aby ta bryła została zachowana, aby ta forma, którą przygotowali architekci, była jak najbardziej oddana przez rzeczywistość.
– Z takiego materiału, który jest elastyczny bardzo często wykonuje się dachy, a dużo rzadziej elewacje – dodaje Tomasz Sałata, członek zarządu firmy Mirbud. – Na stadionie ŁKS-u dach jest z takiej membrany, dlatego mamy jako firma doświadczenia. W Opolu taka membrana pojawi się również jako element ściany, elewacji i jest to wyzwanie inżynierskie w tym zakresie.
Inwestorem w imieniu miasta jest Zakład Komunalny. Prezes spółki Patryk Stasiak uważa, że dzięki długotrwałej procedurze przetargowej, będzie mniej problemów przy samej budowie stadionu. Przypomnijmy, rozstrzygnięcie przetargu było dwukrotnie przekładane.
– Staraliśmy się w czasie przetargu wykluczać kolejne niewiadome – zaznacza Patryk Stasiak. – Stadion jest dość ciekawy. W swojej konstrukcji jest dość prosty, ale specyficzny. Chcieliśmy odpowiedzieć na wszystkie pytania, żeby uniknąć niejasność podczas procesu budowy. Jednak przy tego typu obiektach jest to nie do uniknięcia. Jest to konstrukcja w znacznej części żelbetonowa. Oczywiście centralnym punktem jest murawa. To nie tylko fragment pięknego, zielonego trawnika, który widzimy, ale cała podbudowa i konstrukcja pod spodem. To musi być doprowadzone do perfekcji.
Budowa to jedno, a utrzymanie stadionu to drugie. Choć obiekt będzie miał zainstalowane nowoczesne urządzenia minimalizujące zużycie energii czy też wody, to rocznie na jego funkcjonowanie Opole będzie musiało przeznaczyć – zgodnie z szacunkami – około 2 milionów złotych.
– Opole kilkadziesiąt lat czekało na nowy stadion, a obecny można powiedzieć, że jest już w stanie agonalnym – zaznacza Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola. – Nie było już sensu reanimować „trupa”. Trzeba było zdecydować o budowie nowego obiektu. On będzie służył całemu regionowi. Jest to obiekt, który nie jest zamknięty, więc nie trzeba go ogrzewać. Tutaj koszty utrzymania są niższe. Każdy miejski obiekt coś kosztuje. Mamy już stary stadion, którego utrzymanie teraz kosztuje prawie milion złotych rocznie.
Przede wszystkim stadion będzie służył pierwszej drużynie Odry Opole, która obecnie występuje na zapleczu ekstraklasy. Prezes klubu Tomasz Lisiński przekonuje, że nowy obiekt to dla Odry nowa szansa, ale też dodatkowa odpowiedzialność.
– Odra Opole 20 lat z 76 lat swojej historii grała w ekstraklasie – mówi Lisiński. – Do Opola przyjeżdżali kibice z całego regionu, aby wspierać Odrę. Myślę, że jest to dla nas kierunek, żeby ci kibice z Opolszczyzny przyjeżdżali na nowoczesny stadion, który będzie również ich reprezentował.
Prace mają ruszyć tuż po nowym roku. Budowa nowego stadionu piłkarskiego w Opolu będzie kosztowała 208 milionów złotych brutto i zostanie pokryta z budżetu miasta. Znaczną część tej inwestycji Opole pokryje ze sprzedaży udziałów w spółce Wodociągi i Kanalizacja.
Obiekt ma być gotowy do użytku pod koniec 2024 roku.