Od wtorku (14 grudnia) na szczepienia przeciw COVID-19 można zapisywać dzieci od 5. roku życia. Iniekcje będą wykonywane od czwartku, 16 grudnia. Dla grupy wiekowej 5-11 lat będzie to szczepionka firmy Pfizer w dawce 10 mikrogramów.
Marta Sobczyk, pediatra i neonatolog ze Świętokrzyskiego Centrum Matki i Noworodka w Kielcach podkreśla, że szczepienie dzieci od 5. roku życia jest dla nich nie tylko bezpieczne, ale i konieczne.
– Ponieważ coraz więcej dzieci zakaża się koronawirusem i z tego powodu trafia do szpitali. Pamiętajmy także o tym, że dzieci mogą się zarażać między sobą. Zakażać też mogą członków rodziny – argumentuje.
Marta Sobczyk dodaje, że dzieci w zdecydowanej większości przechodzą zachorowanie na COVID-19 bez objawów lub są one minimalne, jednak powikłania po tej chorobie mogą być dla nich bardzo groźne.
– Jest to tzw. wieloukładowy zespół zapalny (PIMS), gdzie niewydolność dotyczy wielu układów i narządów u dziecka. Z tego powodu w ciężkim stanie trafiają one do szpitala. Niestety, ale z powodu zachorowania na COVID-19 ostatnio zmarł 15-letni chłopak, a także noworodek. Dzieci od 5. roku życia szczepimy dwiema dawkami, a odległość pierwszej od drugiej to 21 dni. W przypadku tak małych dzieci nie potrzeba trzeciej, przypominającej dawki, chyba że dziecko ma ciężki zespół zaburzeń odporności. Wówczas trzecią dawką możemy zaszczepić dziecko po czterech tygodniach od przyjęcia drugiej dawki – wyjaśnia Marta Sobczyk.
Dzieci w wieku od 5 do 11 lat można zapisać na szczepienie przeciwko koronawirusowi podobnie jak w przypadku dorosłych, czyli przez infolinię 989 i za pośrednictwem strony internetowej pacjent.gov.pl. Będzie musiał to zrobić opiekun, który powinien być także obecny przy szczepieniu dziecka.
Jeżeli dziecko nie będzie miało automatycznie wystawionego przez ministerstwo zdrowia e-skierowania na szczepienie, wówczas takie skierowanie może wystawić lekarz w punkcie szczepień.