Przy tablicy upamiętniającej polskich robotników zakończyły się w Starachowicach tegoroczne obchody 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.
Poprzedziła je msza święta w intencji Ojczyzny, odprawiona w kościele Wszystkich Świętych oraz spotkania przy pomniku Solidarności i przy budynku głównym MAN-a, czyli danej Fabryki Samochodów Ciężarowych.
Poseł Agata Wojtyszek podczas składania kwiatów mówiła, że Kościół był miejscem, które dla represjonowanych było ostoją i wsparciem.
– Tu, w kościele przy Radomskiej, odprawiane były msze święte w intencji Ojczyzny, tu wsparcie znajdowali ludzie szykanowani przez władze, tu w końcu podczas lekcji religii ksiądz Tadeusz Jędra uczył nas prawd wiary i patriotyzmu.
Aleksandra Markowska, przewodnicząca NSZZ Solidarność Emerytów i Rencistów w Starachowicach, wspominała, że parafia Wszystkich Świętych w okresie stanu wojennego była ostoją dla ludzi Solidarności.
– Było to miejsce wszystkich, którzy jeszcze działali na terenie miasta, organizowali różne akcje w czasie stanu wojennego. Od księdza Jędry dowiedzieliśmy się, gdzie są internowani, bo dotychczas nikt nie wiedział, gdzie są bliscy. Tu w końcu spotykaliśmy się, aby planować dalszą działalność.
Uczestnicy zakończyli uroczystość modlitwą za ofiary stanu wojennego i odśpiewaniem hymnu państwowego.