W diecezji kieleckiej spadła liczba bierzmowań, chrztów i udzielanych sakramentów małżeństwa. Wzrosła natomiast liczba osób przystępujących do Pierwszej Komunii. Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego podał dane za 2020 rok.
Autorzy dokumentu zaznaczają, że na część wskaźników wpływ miała pandemia. Z powodu obowiązujących obostrzeń, w minionym roku nie badano na przykład liczby wiernych uczestniczących w niedzielnej mszy świętej, ponieważ zebrane dane byłyby niewiarygodne z uwagi na ograniczenia liczby wiernych w kościołach. Liczba chrztów w porównaniu do 2019 roku spadła o ponad 1550.
Ks. Mirosław Cisowski, rzecznik diecezji kieleckiej mówi, że jest to prawdopodobnie wynik malejącej liczby urodzeń. Inaczej jest w przypadku liczby zawieranych małżeństw, która spadła z 3338 do 2339.
– Obserwuje się, że w Polsce zawiera się mniej małżeństw, czy to kościelnych, czy cywilnych. Na pewno w wielu przypadkach, bo sam takie znam, wpływ na przełożenie daty ślubu miała pandemia i związane z nią obostrzenia. Natomiast wpływa na to też laicyzacja. Wiele par żyje bez związku sakramentalnego, a nawet cywilnego, decydując się na związki partnerskie – zauważa duchowny.
Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego nie podaje danych dotyczących udziału w niedzielnej mszy świętej za 2020 rok, ponieważ liczenie wiernych zostało odwołane. Jak informuje ksiądz Mirosław Cisowski, diecezja kielecka ma już jednak wstępne dane na ten temat dotyczące obecnego, 2021 roku. Wynika z nich, że nastąpił spory spadek wiernych w kościołach.
– Wiadomo, przez pandemię był okres, że w ogóle nie było ludzi w kościołach, potem zaczęli stopniowo wracać, ale nie wrócili wszyscy. Z liczenia dokonanego w jedną z niedziel września wynika, że w skali diecezji odnotowano spadek o ponad 47 tys., z ponad 240 tys. osób uczestniczących w niedzielnej mszy świętej w 2019 roku do ok 193 tysięcy w tym roku – dodaje.
Z danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego wynika też, że w 2020 roku na religię w diecezji kieleckiej uczęszczało sporo, bo 93% uczniów. Jednak problem odchodzenia z lekcji religii jest widoczny w diecezji kieleckiej, szczególnie jest to zauważalne w szkołach ponadpodstawowych w Kielcach – mówi ks. Mirosław Cisowski.
– Tutaj spadki dochodzą od 40, do nawet 50% w niektórych szkołach. Zastanawia nas to i niepokoi, ale są też pewne wytłumaczenia. W większości nie jest to ze względów ideowych, przekonań, ale ze względów praktycznych. Powszechne stało się wypisywanie się z religii, żeby mieć więcej czasu wolnego. Często jest to pierwsza lub ostatnia lekcja, nie ma nic w zamian, np. etyki, jak jest w innych krajach. Można po prostu mieć godzinę wolną. Rodzice niepełnoletnich uczniów się na to godzą i to wpływa na zwiększony odsetek osób rezygnujących z religii. Choć oczywiście ma na to wpływ także postępująca laicyzacja – dodał ks. Cisowski.
Dla porównania, w diecezji radomskiej odsetek uczniów uczęszczających na religię w 2020 roku wyniósł 94,6%, a w sandomierskiej – 86,2%.