W Piotrkowie Trybunalskim dobiegły końca konsultacje na temat ewentualnego przebiegu południowej obwodnicy miasta. Zaproponowane wstępnie przez miasto trzy warianty trasy wywołały oburzenie wśród mieszkańców ulic, w pobliżu których obwodnica mogłaby przebiegać.
Mieszkańcy nie kryją niezadowolenia z proponowanych wariantów. – Trasa drogi przebiega w zasadzie centralnie przy moim domu, a także na terenach domów, które są obecnie budowane. I nasze działki, nasze domy są do wykupu. My nie chcemy jeszcze raz przechodzić przez cały proces budowy domu. Nie chcemy zmieniać swojego miejsca zamieszkania. Co my mamy teraz zrobić, co mają zrobić mieszkańcy, którzy przez lata otrzymywali zezwolenia na budowy? Dlaczego miasto nie zabezpieczyło tych terenów wcześniej? – pytają piotrkowianie.
Jeden z mieszkańców, Krzysztof Szczepanik tłumaczył, że można wykorzystać obecny układ komunikacyjny miasta i nieco go zmodyfikować. – Trzeba wykorzystać istniejące drogi w mieście. Połączyć ewentualnie jakimiś łącznikami, przebudować bezpieczne skrzyżowania i samoczynnie dla ruchu lokalnego powstanie obwodnica. Propozycja naszego komitetu, żeby nie budować obwodnicy tranzytowej, która i tak nie będzie wykorzystywana przez tiry, ponieważ niedługo powstanie S12 i tak będą objeżdżać A1, jest gotowa – proponuje Krzysztof Szczepanik.
Efektem niezadowolenia jest rezolucja, pod którą piotrkowianie mogą się podpisywać. Powstał też komitet „Stop Obwodnicy”. Rzecznik magistratu Jarosław Bąkowicz zwraca uwagę, że jeszcze nic nie jest przesądzone. – Produktem finalnym konsultacji ma być przygotowanie przez firmę zewnętrzną studium komunikacyjnego dla potrzeb budowy południowej obwodnicy miasta. Nie jest to dokument stanowiący prawo lokalne. Sporządzamy go, aby przygotować ewentualne warianty budowy południowej obwodnicy. Natomiast dopiero na etapie przygotowywania projektu tejże inwestycji, można byłoby mówić już konkretnie o takim planie i o wyznaczeniu mapy drogowej dla obwodnicy – podkreśla Jarosław Bąkowicz.
Niewykluczone, że powstanie inny wariant, niż te wstępnie zaproponowane. Miasto nie potrafi na tym etapie określić, kiedy obwodnica mogłaby powstać. To inwestycja, której nie udźwignie budżet miejski – potrzebne będą fundusze zewnętrzne.
Na wyniki konsultacji trzeba jeszcze poczekać.