Kieleccy radni prawdopodobnie otrzymają podwyżki diet. O wzrost wynagrodzenia, nie ubiega się natomiast Prezydent Miasta Kielce, Bogdan Wenta, który uważa, że dotychczasowa płaca jest dla niego wystarczająca.
Do tej pory maksymalna dieta radnego wynosiła 1 450 zł. Po niemal 90-proc. podwyżce, mogłaby wzrosnąć do 2 800 zł. Przewodniczący rady miasta obecnie otrzymuje 2 640 zł. Jego dieta miałaby wzrosnąć do 4079 zł.
Tłumacząc propozycje uchwały w tej sprawie przewodniczący rady Jarosław Karyś, przypomina że diety nie były podnoszone od 2016, a koszty związane z pełnieniem tej funkcji wciąż rosną.
– Trzy kluby ustaliły i zaakceptowały to rozwiązanie, więc jest to nasza wspólna inicjatywa. Należy pamiętać, że dieta nie jest wynagrodzeniem, a zwrotem utraconych kosztów w związku z dodatkowymi obowiązkami – informuje przewodniczący.
Nowelizacja ustawy określa także podwyżkę dla włodarzy miast. Do tej pory prezydenci miejscowości do 300 tys. mieszkańców zarabiali maksymalnie 15 tys. zł brutto. Po nowelizacji ta kwota może wzrosnąć do 20 tys. zł.
Prezydent Miasta Kielce, Bogdan Wenta, mimo możliwości, nie poprosił o podwyżkę, jednak w tej kwestii trwają analizy pod względem prawnym.
– Analizujemy sytuacje pod względem prawnym, ponieważ wynagrodzenie prezydenta jest teraz poniżej minimum. Czekamy również na opinię, czy rada powinna z własnej inicjatywy wystąpić o podwyżkę dla prezydenta – wyjaśnia Jarosław Karyś.
Prawnicy badają także jaki jest maksymalny czas na ustalenie stanowiska w tej kwestii.
– Nie mamy pewności, czy jest jakiś określony czas na złożenie pisma, czy rada może czekać i zwlekać aż sam pan prezydent zmieni zdanie. Dlatego poprosiłem prawników o wydanie opinii – dodaje przewodniczący.
O tym czy diety radnych wzrosną zadecyduje głosowanie podczas najbliższej sesji rady miasta, która odbędzie się 2 grudnia o godzinie 9.00.