W Kielcach rozpoczęły się zdjęcia do etiudy „ZOMOZA”, którą reżyseruje Konrad Łęcki. Film opowiada o powołanych do wojska chłopcach, którzy podczas stanu wojennego sprzeciwiali się wykonywaniu rozkazów komunistycznych władz. Zdjęcia rozpoczęły się w sobotę (27 listopada) i potrwają do niedzieli (28 listopada).
W filmie udział bierze Michał Kępiński z Grupy Rekonstrukcji Historycznych Milicji Obywatelskiej z Warszawy. Przyznaje, że nie jest to jego pierwsza produkcja.
– Zajmuję się rekonstrukcją tej formacji od 2004 roku i mamy na koncie wiele inscenizacji i planów filmowych. Okres PRL-u i jest dość trudnym tematem pod względem dokumentacji historycznych, w dużej mierze musimy bazować na przekazach świadków historii, czy informacjach z Instytutu Pamięci Narodowej. Nie jest to tak ukorzenione w literaturze, jak na przykład kwestie mundurowe podczas II wojny światowej. Pojawia się również aspekt emocjonalny, gdyż formacja ZOMO kojarzona jest negatywnie, co jest słuszne, i zakładanie tego munduru nie należy do najprzyjemniejszych – opowiada Michał Kępiński.
Dla Jakuba Tomczyka ze Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych 4. Pułku Piechoty Legionów w Kielcach obecność na planie filmowym jest cennym doświadczeniem.
– Praca na planie jest ciekawa, można poznać bardzo fajnych ludzi i przyjrzeć się, jak wygląda tworzenie filmów od kuchni, tym bardziej, że pracuje tu profesjonalna ekipa. Pokazujemy rzeczy, które wcześniej nie były powszechnie znane, więc dla rekonstruktora jest to niezwykle interesujące – przyznaje Jakub Tomczyk.
– To choćby przypadek pana Fijasa z Białogonu, który uciekł z wojska, ponieważ nie chciał wykonywać rozkazów komunistycznych generałów i przez dwa lata ukrywany był przez kielczan. Poznaliśmy również działacza Solidarności ze Skarżyska, który zamiast do więzienia trafił do Ludowego Wojska Polskiego i tam go dodatkowo aresztowano i osadzono w obozie karnym dla żołnierzy, którzy sprzeciwiali się wykonywaniu rozkazów podczas stanu wojennego – mówi Zbigniew Kowalski. Drugim przykładem, który zbudował scenariusz jest przypadek żołnierza, który w trakcie interwencji został zmuszony, aby dołączyć do ZOMO. Zbuntował się, uciekł na drzewo i groził, że zastrzeli każdego, kto się do niego zbliży. Podszedł do niego jednak oficer, który porozmawiał z nim i chłopak zszedł. Nie został skazany na karę śmieci, ale trafił do jednostki karnej – opowiada Zbigniew Kowalski.
Niewykluczone, że etiuda pojawi się na festiwalach filmów krótkometrażowych lub w Internecie.
Film jest kręcony w okolicach ulicy Siennej za dworcem PKP i Opielińskiej w pobliżu skrzyżowania ulic Jagiellońskiej z Piekoszowską. W związku z tym, mieszkańcy ulicy Siennej (pomiędzy pomnikiem Jana Pawła II i ulicą Opielinskiej) i ulicy Maślanej (odcinek od ulicy Siennej do Mlecznej) proszeni są o nie parkowanie w tych miejscach swoich samochodów w godzinach 6.00 -16.00.