Małym zainteresowaniem spotkały się „Kameralne rozmowy o kulturze w Sandomierzu”, czyli warsztaty, na których można było wymienić doświadczenia, podzielić się pomysłami, podyskutować o nowoczesnej kulturze i sposobach kreowania jej.
Warsztaty adresowane były do przedstawicieli domów kultury, bibliotek, muzeów oraz innych instytucji związanych z kulturą, jak również do indywidualnych osób. Niestety, skorzystali z nich pojedynczy przedstawiciele urzędu miasta, Sandomierskiego Centrum Kultury, jego odpowiedników w kilku innych miejscowościach oraz kilkoro mieszkańców.
Sandomierzanka Zuzanna Wychowańska powiedziała, że liczyła na szersze grono mieszkańców, z którymi mogłaby porozmawiać na temat oczekiwań, co do wydarzeń kulturalnych, wymienić opinie na temat tego, co proponuje obecnie miasto w tym zakresie oraz jego jednostki.
Nad słabą frekwencja ubolewa także Piotr Wójtowicz, naczelnik Wydziału Inwestycji, Rozwoju i Promocji w urzędzie miasta, który miał nadzieję, że dzięki wspólnym rozmowom uda się wskazać priorytety, na których oparte zostaną działania kulturalne w Sandomierzu. Jego zdaniem najwyższa pora, aby propozycje nie były skierowane głównie do turystów, ale by aktywnie tworzyli je mieszkańcy, czego konsekwencją byłoby uczestnictwo.
Kamila Kremiec-Panek z Sandomierskiego Centrum Kultury uważa warsztaty za bardzo udane.
– Ciekawą kwestią, która padła tutaj na warsztatach jest diagnoza, jak ją przeprowadzić, jak uzyskać informacje od mieszkańców na temat potrzeb kulturalnych, jak z nimi i rozmawiać, i jak to zrobić, aby wszyscy na tym skorzystali – dodała.
Podczas warsztatów mówiono m.in. o tym, jak wykorzystywać zasoby lokalne do tworzenia kultury, jak angażować młodzież, seniorów oraz inne grupy społeczne. Podawano konkretne przykłady wydarzeń oraz innych projektów, które cieszą się powodzeniem lokalnych środowisk.
Prelegentami były osoby z bogatym doświadczeniem w działalności kulturalnej, społecznicy, lokalni liderzy, działacze rozmaitych organizacji z różnych stron kraju.