Części silnika, miejsce gdzie zamontowane było śmigło, działko kaliber 23 mm, wyposażenie kabiny, wiele podzespołów – to najważniejsze elementy wraka samolotu szturmowego Ił-2, wydobyte w Czyżowie Plebańskim w gminie Zawichost.
Jak informowało Radio Kielce, prace wydobywcze z udziałem eksploratorów, archeologa oraz muzealników trwały od poniedziałku (15 listopada). W środę (16 listopada) zakończono je konferencja prasową. W pewnym momencie podczas prac wydobywczych było mnóstwo emocji, ponieważ okazało się, że w działku jest nabój, wezwano saperów z Niska, którzy zabrali uzbrojone działko.
Szczątki samolotu znajdowały się tuż pod ziemią. Cały wykop miał nie więcej niż 2 m głębokości. Jak powiedział Wojciech Rudziejewski-Rudziewicz, prezes Nadwiślańskiej Grupy Poszukiwawczej „Szansa” z Annopola, z opowieści ponad 90-letniego mieszkańca tych terenów wynika, że w tym miejscu w 1944 roku spadły dwa samoloty.
– Zestrzeliła je najprawdopodobniej artyleria przeciwlotnicza, usytuowana na wzgórzach Zawichostu. Obawiano się, że podczas prac wydobyte zostaną także szczątki ludzkie jednak tak nie było, co świadczy o tym, że piloci się uratowali. Na razie nie wiadomo do jakiej jednostki należał samolot ponieważ nie odnaleziono żadnej tablicy z numerami identyfikacyjnymi, to dopiero będzie ustalane – dodał Rudziejewski-Rudziewicz.
Jacek Zagożdżon z Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie powiedział, że znalezione szczątki samolotu świadczą o tym, że spadł on z dużą sią i z dużej wysokości. Potwierdzają to zmieszane części silnika z elementami przedniej i tylnej kabiny oraz spiętrzone płyty pancerne. Są też ślady spalenia więc najprawdopodobniej wybuchł pożar. To wszystko spowodowało tak dużą degradację poszczególnych elementów.
Decyzją Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Kielcach szczątki samolotu trafią do Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie. Dyrektor tej instytucji Paweł Pawłowski stwierdził, że każde takie znalezisko przybliża historię II wojny światowej i poszerza wiedzę nt. lotnictwa wojskowego.
– Jadąc tutaj mieliśmy takie przeświadczenie, że znamy już samolot Ił-2, a z drugiej strony chcielibyśmy zasilić nasze obiekty, które posiadamy w jakieś części, których dotychczas nie udało nam się mieć. To fantastyczna historia dla nas muzealników, bo podejmujemy te prace badawcze z chęcią poznania II wojny światowej i konkretnych maszyn, które w tej wojnie walczyły – powiedział dyrektor.
Przypomniał, że samoloty Ił-2 były wyprodukowane w liczbie 36 tys. egzemplarzy, co jest rekordem. Ta seria produkcyjna była największa w historii lotnictwa wojskowego. Szczątki samolotu znalezione w Czyżowie Szlacheckim po oczyszczeniu trafią na wystawę dotyczącą archeologii lotnictwa w Muzeum Sił Powietrznych Dęblinie.
Burmistrz Zawichostu Katarzyna Kondziołka powiedziała, że odnaleziony wrak samolotu to tylko jeden z wycinków przebogatej historii Ziemi Zawichojskiej, która swój początek ma we wczesnym średniowieczu. Dodała, że w planach jest utworzenie muzeum regionalnego w Zawichoście, aby eksponować tam najciekawsze wątki z przeszłości miasta i gminy.