12 dworców kolejowych w dolinie Popradu już nie będzie straszyć wyglądem i ponownie zostanie udostępnionych podróżnym. To dzięki unijnej dotacji, jaką otrzymała spółka PKP. Większość budynków zostanie odnowiona i to pod okiem konserwatora zabytków, bo to ponad stuletnie perełki architektury. W czterech miejscowościach stare dworce zostaną wyburzone i powstaną nowoczesne obiekty. Co to będzie oznaczało dla mieszkańców i dla tej urokliwej części Małopolski?
Podróżni już nie mogą się doczekać zmian. Jak podkreślają, dworce w Dolinie Popradu kiedyś tętniły życiem. Dziś to rozsypujące się budynki, które straszą wyglądem. „Kilkadziesiąt lat podróżuję już koleją. Te dworce niektóre są pozamykane. Problem jest z poczekaniem. Są tylko wiaty. Jest to zaniedbane. Wszystko trzeba odnowić, odmalować i przywrócić podróżnym” – mówią pasażerowie.
Panią Angelikę z Rytra, która od dziecka porusza się na wózku inwalidzkim, najbardziej ucieszyła informacja, że wszystkie dworce będą dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. „Te osoby są w większości zdane na pomoc obsługi dworca. Nie ma udogodnień. Nie wszyscy to widzą” – podkreśla.
Przy dworcach pojawią się także nowe miejsca parkingowe, wiaty rowerowe i miejsca odpoczynku dla podróżnych. „Ta inwestycja nie tylko usprawni funkcjonowanie okolicznych mieszkańców, ale sprawi, że Ziemia Sądecka będzie atrakcyjniejsza dla turystów. Niedługo zaczną się prace nad remontem 12 zabytkowych już obiektów. To ważne zadanie. Cały projekt to 60 milionów złotych. 37 milionów to wkład z funduszy europejskich. W sposób zasadniczy uatrakcyjni to szlak kolejowy między Starym Sączem i Krynicą. Wtedy będzie też czas na zakup słynnego pociągu panoramicznego. Będzie to fajna atrakcja. Będzie można podziwiać piękno Doliny Popradu” – podkreśla marszałek Małopolski, Witold Kozłowski.
O zakupie pociągu z panoramicznym dachem, także dzięki unijnej dotacji, od kilku lat myśli Związek Gmin Krynicko-Popradzkich. Skład miałby kursować między Krynicą i Starym Sączem. Łukasz Wideł z nowosądeckiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei uważa, że przejazd takim pociągiem na pewno będzie się cieszył dużym powodzeniem wśród turystów. Jego zdaniem remont dworców uatrakcyjni także przejazdy pociągu retro, które organizuje od wielu lat.
– Jeździmy już od blisko 7 lat. Mamy turystów, którzy przyjeżdżają do nas z całej Polski i z zagranicy. Wiele osób zachwyca się trasą biegnącą wzdłuż Popradu, szczególnie w okresie jesiennym. Jest wtedy przejazd przez jeden z nielicznych w Polsce tuneli kolejowych. Jak dotąd w Dolinie Popradu dworce były zaniedbane. Mam nadzieję, że dzięki temu projektowi będą się pięknie prezentowały i zyskają drugie życie. Mam nadzieję, że przy okazji pociągu retro będzie okazja wykorzystać te dworce do wystaw lub występów” – dodaje Wideł.
Prace przy remontach pierwszych dworców mają się zakończyć pod koniec przyszłego roku. W kilku przypadkach roboty potrwają nieco dłużej. Podróżni nie mają wątpliwości, że cała inwestycja przyciągnie do podróżowania kolejne osoby. „To przyszłość. Teraz wiele osób wróciło do kolei. Na drogach są korki, remonty. Koleją jest szybciej” – mówią.
Wcześniej spółka PKP PLK wyremontowała na trasie z Nowego Sącza do Krynicy najbardziej zniszczone mosty kolejowe. Zmodernizowano także przejazdy kolejowe i najbardziej zniszczone odcinki torowiska. Wszystko po to, by podróż koleją była jak najbardziej komfortowa.