Hałdy odpadów biodegradowalnych zalegają w jednej z altan śmietnikowych na osiedlu Uroczysko w Kielcach. Pojemniki na ten rodzaj śmieci są przepełnione, a liście i gałęzie uniemożliwiają dostęp do kontenerów na makulaturę i szkło.
To efekt zmniejszenia częstotliwości odbioru odpadów bio. Zamiast cztery razy w miesiącu, od listopada, Eneris wywozi je tylko dwa razy.
Jerzy Moćko, prezes Świętokrzyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej uważa, że obecna sytuacja jest spowodowana porozumieniem zawartym przez kielecki ratusz z firmą Eneris.
– Jako spółdzielnie nie mamy wpływu na te uzgodnienia. Mimo wszystko będziemy prowadzić jeszcze rozmowy z władzami miasta, tak by jeszcze odbiór śmieci odbywał się częściej – mówi.
Tymczasem Agata Wojda, zastępca prezydenta Kielc, odpowiedzialna m.in. za gospodarkę odpadami twierdzi, że żadne zmiany w terminach odbioru śmieci nie były w ostatnim czasie wprowadzane.
– Nie potwierdzam, by takie sygnały trafiały do urzędu miasta. Warto jednak zaznaczyć, bardzo ważną rzecz. Jeśli odpady są zgromadzone wokół altany śmietnikowej lub poza pojemnikami, to firma zajmująca się odbiorem nie ma obowiązku sprzątania tej przestrzeni. Eneris zajmuje się opróżnianiem pojemników i kontenerów – zaznacza.
Wiceprezydent twierdzi także, że częstotliwość odbioru śmieci w żadnym wypadku nie uległa zmianie, a na pewno nie została zmniejszona. Inne wnioski można wysnuć po analizie harmonogramu zamieszczonego na stronach Enerisa.
Potwierdza to Janusz Kamiński, pełnomocnik zarządu ds. komunikacji w firmie odbierającej odpady. Przyznaje, że terminy odbioru bioodpadów faktycznie nie są stałe.
– W okresie zimowym, odbiór odpadów odbywa się dwa razy w miesiącu. Jest to związane z zapisami umowy, która została zawarta między odbiorcą śmieci, a urzędem miasta. W miesiącach zimowych odpadów biologicznych typu trawa, gałęzie, czy liście jest mniej – mówi pełnomocnik Enerisa.
Problem w tym, że to właśnie w listopadzie liści jest najwięcej. Zastępca prezydenta Agata Wojda radzi spółdzielniom, żeby w związku z nadmiarem śmieci zamówiły dodatkowe kontenery.